
Spis treści
- Śmiała wizja pani prezydent
- Grobla przez Zalew Szczeciński
- Nad morze w pół godziny, a nawet 15 minut
- Pomysł nie jest nowy
Śmiała wizja pani prezydent
Obecnie, żeby dojechać ze Szczecina do Świnoujścia, trzeba spędzić ponad godzinę w samochodzie lub pociągu. Wszystko z powodu warunków geograficznych. Mimo, iż obydwa miasta dzieli odległość niewiele ponad 50 kilometrów, trasa prowadzi wokół Zalewu Szczecińskiego, po jego wschodniej stronie. W rozmowie z Business Insider Polska prezydent Świnoujścia Joanna Agatowska przedstawiła pomysł budowy drogowo-kolejowo-rowerowej przeprawy przez Zalew Szczeciński.
Grobla przez Zalew Szczeciński
W ostatnich latach dojazd do centrum Świnoujścia zdecydowanie ułatwił tunel pod Świną, eliminując wielogodzinne kolejki na promy. Wkrótce zakończy się też budowa drogi ekspresowej S3. Jednak, jak podkreśla Joanna Agatowska w rozmowie z Business Insider Polska, czas na kolejne kroki. Mianowicie chodzi o budowę estakady przez Zalew Szczeciński, dzięki której dojazd ze Szczecina do Świnoujścia stałby się nie tylko łatwiejszy, ale też zdecydowanie krótszy. Nie tylko samochodem, ale też pociągiem i rowerem.
- Pomysł dotyczy stworzenia drogi dwukierunkowej dla ruchu osobowego, ale miałaby tam być także ścieżka rowerowa, a także mogłyby być składy Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej. Wizję i pomysł całego projektu miałam możliwość przedstawić na spotkaniu członków stowarzyszenia Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego i została ona przyjęta z bardzo dużym zainteresowaniem – wyjaśnia prezydentka Świnoujścia w rozmowie z Business Insider.
Polecany artykuł:
Nad morze w pół godziny, a nawet 15 minut
Przeprawa przez Zalew Szczeciński miałaby skrócić podróż autem ze Świnoujścia do centrum Szczecina do zaledwie 30 minut. A jeśli na trasie pojawiłyby się też pociągi SKM, czas ten mógłby się skrócić nawet do 15-20 minut.
Joanna Agatowska podkreśla, że realizacja projektu nie musi być tak skomplikowana, jak mogłoby się wydawać. Dużą część przeprawy mógłby stanowić usypany wał ziemny, a na trasie znalazłby się most zwodzony.
- Trasa estakady przebiegałaby przez obszar zalewu, który jest dość płytki i po którym nie poruszają się duże statki. Na pewno jednak na trasie musiałby być most zwodzony – na przykład dla jachtów, gdyż projekt ma w założeniu ożywić turystykę w tym regionie - dodaje Joanna Agatowska.
Prezydentka Świnoujścia podkreśla, że byłoby to świetne rozwiązanie zarówno dla mieszkańców, jak i turystów. Szczecin zyskałby dzięki niemu łatwy dostęp do morza, a Świnoujście do Szczecina i jego oferty zdrowotnej, edukacyjnej i kulturalnej.
Pomysł nie jest nowy
Grobla przez Zalew Szczeciński nie jest nowym pomysłem. Pierwsze plany pojawiły się już w XIX wieku. Szczecińska Izba Kupiecka zaproponowała wtedy stworzenie linii kolejowej i drogi przez Zalew Szczeciński, aby zapewnić całoroczne połączenie portu szczecińskiego z Bałtykiem, zwłaszcza w zimie, gdy zalew zamarzał. Pruskie władze odrzuciły jednak ten pomysł ze względu na wysokie koszty, które wynosiły ponad 12 milionów marek. Zamiast tego zdecydowano się na budowę trasy kolejowej wokół zalewu, która istnieje do dziś.
Temat powrócił już po II wojnie światowej, gdy pierwszy prezydent Szczecina Piotr Zaremba zaproponował budowę grobli łączącej Nowe Warpno z wyspą Uznam w najwęższym miejscu Zalewu Szczecińskiego (około 9 km). Jednak z powodu obecności wojsk radzieckich w Świnoujściu i niepewność co do ostatecznego kształtu granicy polsko-niemieckiej pomysłu nie zrealizowano. Do pomysłu wracano jeszcze w latach 70., jednak też bezskutecznie.