Z informacji hotelarzy zrzeszonych w Północnej Izbie Gospodarczej w Szczecinie wynika jasno i wyraźnie, że majówka w roku 2024 będzie raczej udana, ale dostarcza im wielu biznesowych emocji.
- Najpierw, gdy pogoda była fatalna, wielu turystów odwoływało wizyty – mówi Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie. - W niektórych kurortach spadki z dnia na dzień wynosiły nawet 30 procent rezerwacji, a potem gdy okazało się, że majówka będzie jednak ładna rezerwacji przybywało. W Świnoujściu, Kołobrzegu, Międzyzdrojach turystów nie zabraknie. Mniejsze obłożenie będzie w kurortach, które jeszcze nie przebudziły się do życia. W majówkę sukces biznesowy sektora HoReCa uzależniony jest tylko i wyłącznie od jednego czynnika: prognozy pogody.
Obłożenie jest wysokie. Szczególnie w Świnoujściu i Międzyzdrojach
Turystyka w województwie zachodniopomorskim czeka na majówkę z dużymi nadziejami. Wielkanoc była czasem, gdy turystów nie brakowało, ale potem zmieniła się pogoda, co spowodowało, że wiele osób odwoływało swoje plany.
- Przedsiębiorcy na Pomorzu Zachodnim są świadomi tego, jak wygląda sytuacja ekonomiczna w Polsce - podkreśla Hanna Mojsiuk. - Majówka jest czasem wypoczynku, ale nie jesteśmy w stanie zapłacić za wypoczynek w tym czasie tyle, ile za urlop w wakacje. Z naszych informacji wynika, że ceny pobytów nawet w tych najdroższych hotelach znacząco spadły. Korekta waha się od 10 do nawet 40 procent. To też odpowiedź na zmianę profilu turysty – mniej jest gości z zagranicy, a więcej z Polski. Przynajmniej takie są prognozy majówkowe. Obecność turystów zależy więc w tej chwili od pogody. Jeżeli będzie pięknie to duże kurorty wypełnią się osobami planującymi choćby krótki wypoczynek.
Jak dodaje prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie, większość hoteli jest już gotowa na przyjmowanie turystów. Majówka, szczególnie trwająca tak długo, traktowana jest przez przedsiębiorców jak oficjalne rozpoczęcie sezonu wakacyjnego na Pomorzu Zachodnim.
Polecany artykuł:
Turystów z Polski będzie więcej. Oczekują... możliwości odwołania wizyty w ostatnim momencie
Hotelarze nie narzekają na brak rezerwacji, ale przyznają, że sytuacja związana z obecnością turystów w hotelach jest bardzo dynamiczna.
- Mamy cały hotel wyprzedany na majówkę – mówi Roman Kucierski, dyrektor zarządzający hotelu Hamilton w Świnoujściu. - Zainteresowanie w ostatnich dniach jest bardzo duże, choć jeszcze trzy tygodnie temu obłożenie dobijało do zaledwie 60-70%. To dowód na to, że mieszkańcy bardzo skrupulatnie wypatrują prognoz pogody i swoje plany na majówkę w dużej mierze uzależniają od tego jaka będzie aura. Mamy więcej klientów z Polski, ale nie brakuje także turystów z Niemiec. Cenowo sytuacja wygląda następująco – mamy wysokie obniżki cen nad morzem. Właściwie wszystkie hotele obniżały ceny, by być bardziej konkurencyjnymi dla turystów z Polski, a nie tylko dla turystów zagranicznych. W naszym przypadku standardowe ceny spadły o ok. 25% w porównaniu z rokiem 2023.
- Ceny w Świnoujściu i Kołobrzegu w majówkę są bardzo podobne do tych w roku 2023 – dodaje ekspert rynku nieruchomości Mirosław Król. - Za mały apartament z aneksem kuchennym płacimy od 400 złotych do 700 złotych. Oczywiście im bliżej plaży i im bardziej luksusowo, tym ceny windowane są do góry. Niestety zauważamy, że o ile ceny na majówkę są raczej podobne jak w roku ubiegłym, tak cenniki na wakacje są wyższe o kilkanaście procent. Klienci planujący wypoczynek nad morzem w apartamentach na wynajem pytają o możliwość anulowania rezerwacji bez kosztów. To istotne, bo wiele osób swoje wyjazdy uzależnia od pogody.
Eksperci są zgodni, że jeżeli ceny nad morzem wzrosną to dopiero na szczyt sezonu, czyli lipiec i sierpień. Na ten moment nie widać takich planów.
Źródło: Północna Izba Gospodarcza w Szczecinie