
Wjechał w tłum ludzi na placu Rodła
Przypomnijmy, do dramatycznych zdarzeń doszło 1 marca 2024 r. na placu Rodła - jednym z największych węzłów komunikacyjnych w Szczecinie. To było piątkowe popołudnie, krótko po godz. 15:00, czyli pora komunikacyjnego szczytu, gdy wielu mieszkańców wracało z pracy. 33-letni mężczyzna wjechał samochodem na chodnik, gdzie staranował grupę pieszych czekających na zielone światło. Następnie uciekł, gdzie około kilometr dalej, na al. Wyzwolenia zderzył się z trzema innymi samochodami.
Sprawca został zatrzymany chwilę po zdarzeniu. Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzuty siłowania zabójstwa wielu osób, spowodowania katastrofy w ruchu lądowym, ucieczki z miejsca wypadku oraz spowodowania obrażeń. Grzegorz Ł. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. W chwili zdarzenia nie znajdował się pod wpływem alkoholu, ani innych środków odurzających. Mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące.
W wypadku zostało poszkodowanych ponad 20 osób, w tym małe dziecko. Jedna z najbardziej rannych kobiet zmarła po blisko trzech miesiącach. Pani Marzena przez wiele tygodni przebywała w śpiączce, a jej stan był określany jako ciężki. W sieci prowadzona była zbiórka na jej rehabilitację.
Grzegorz Ł. niepoczytalny
W grudniu 2024 r. do Sądu Okręgowego w Szczecinie został skierowany wniosek o umorzenie postępowania i zastosowanie środka zabezpieczającego, w postaci umieszczenia Grzegorza Ł. w zakładzie psychiatrycznym. Biegli orzekli, że mężczyzna w chwili popełnienia czynu był niepoczytalny.
- W toku śledztwa uzyskano opinię sądowo-psychiatryczną Grzegorza Ł., w której dwaj biegli lekarze psychiatrzy rozpoznali u podejrzanego chorobę psychiczną i zgodnie uznali, że w czasie czynu miał on z powodu choroby zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem - tłumaczył w grudniu 2024 r. prok. Łukasz Błogowski z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.
- W wydanej opinii lekarze psychiatrzy uznali nadto, że aktualny stan psychiczny podejrzanego wskazuje, że zachodzi wysokie prawdopodobieństwo ponownego popełnienia przez niego podobnych czynów zabronionych i tym samym wskazane jest zastosowanie wobec Grzegorza Ł. środka zabezpieczającego w postaci pobytu w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Sąd rozpatrzył wniosek o umorzenie postępowania
W piątek, 14 marca, przed Sądem Okręgowym w Szczecinie odbyło się posiedzenie, podczas którego rozpatrzony miał zostać wniosek prokuratora o umorzenie postępowania i orzeczenie wobec sprawcy tytułem środka zabezpieczającego umieszczenie w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Prokurator Julia Szozda złożyła wniosek "o umorzenie postępowania i orzeczenie wobec sprawcy tytułem środka zabezpieczającego umieszczenia w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym”.
Sąd umorzył postępowanie. Skierował Grzegorza L. do zamkniętego zakładu w celu leczenia psychiatrycznego, oprócz tego otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, jak również zdecydowano o przepadku jego samochodu.