Teatr Letni jak twierdza. Mieszkańcy muszą pokonywać setki metrów dookoła

i

Autor: Grzegorz Kluczyński Zamiast 60, trzeba pokonać około 600 metrów

Przejścia nie ma

Popularny skrót zagrodzony! Zamiast kilkunastu kroków, trzeba teraz iść... 600 metrów pod górę. Urzędnicy są nieugięci

2022-09-13 12:08

Tuż po oddaniu do użytku budził zachwyt, jednak z czasem pojawiało się coraz więcej zastrzeżeń. Mowa o Teatrze Letnim w Parku Kasprowicza. Niektórym nie spodobało się, że widownia nie jest dostępna dla mieszkańców, gdy w amfiteatrze nie odbywają się żadne imprezy. Pojawiły się również głosy, że w sąsiedztwie Teatru Letniego nie ma żadnej infrastruktury dla rowerzystów, którzy licznie odwiedzają to miejsce. Jednak najwięcej emocji wzbudziło zamknięcie fragmentu alejki spacerowej, która przebiega przez teren amfiteatru i stanowi wygodny skrót dla mieszkańców.

Chodzi o kilkudziesięciometrowy fragment alejki między Teatrem Letnim i jeziorem Rusałka, łączącej aleję spacerową prowadzącą wzdłuż brzegu z ulicą Słowackiego i znajdującym się tam przystankiem autobusowym. Przed przebudową mieszkańcy mogli z niego bez przeszkód korzystać, brama była zamykana jedynie na czas imprez. Obecnie przejście jest zamknięte na stałe, alejka nagle się urywa i żeby dostać się do miejsca oddalonego o zaledwie 60 metrów, trzeba przygotować się na długi marsz w dość niekomfortowych warunkach. Najkrótsza droga prowadzi bowiem pod górę, po trawiastej stromej skarpie, aleją Fałata i następnie w dół, częściowo ścieżką i częściowo skrótem przez zarośla. To dystans ponad 600 metrów.

Czytaj tez: Nowy amfiteatr przypadł do gustu szczecinianom. Urbanistka jest przeciwnego zdania

Szczeciński amfiteatr bez przejścia. Zamiast 60 metrów, trzeba pokonać 600!

Szczeciński radny pyta o przejście

W tej sprawie zainterweniował szczeciński radny Patryk Jaskulski, który w sierpniu wystosował interpelację do prezydenta miasta.

"Z tego skrótu korzystało wielu mieszkańców Szczecina, którzy dzisiaj z przykrością odbijają się od zamkniętej bramy. Zamknięcie bramy na cały dzień jest dla mnie niezrozumiałe, gdyż obiekt jest monitorowany (na terenie obiektu zamontowanych jest 16 kamer) oraz pilnowany przez firmę ochroniarską"

- czytamy w interpelacji.

Radny podkreślał również, że można zachować ciąg pieszy bez możliwości wejścia na widownię lub scenę.

"Na terenie obiektu są barierki ochronne, którymi można zabezpieczyć ciąg pieszy, tak aby niepożądane osoby nie wchodziły pod zadaszenie Teatru Letniego"

- napisał w interpelacji Patryk Jaskulski.

Czytaj też: Szczecińska radna krytykuje pomnik Heleny Majdaniec. Mówi "o skali i estetece NRD-owskich ogrodowych krasnali"

"Jest to finalny stan"

Odpowiedzi na interpelację udzieliła zastępczyni prezydenta Lidia Rogaś. Trudno w niej jednak doszukać się odpowiedzi na zadane przez radnego pytania. W piśmie czytamy m.in., że "to nie jest już ta sama przestrzeń z ławkami, lecz pełnoprawny i pełnowymiarowy obiekt koncertowy". Pojawia się również porównanie do sopockiej Opery Leśnej, której widownia również nie jest ogólnodostępna.

O możliwości udrożnienia przejścia między parkiem i ul. Słowackiego, bez konieczności wchodzenia na widownię nie ma ani słowa, chociaż można się domyślić, że "nie da się".

"W związku z powyższym na chwilę obecną jest to finalny stan przeprowadzonych prac modernizacyjnych w samym amfiteatrze i wokół amfiteatru"

- czytamy w odpowiedzi na interpelację.

Radni się nie poddają

Radni nie składają jednak broni i zamierzają walczyć o większą dostępność szczecińskiego amfiteatru. W poniedziałek, 12 września w Teatrze Letnim odbyło się wyjazdowe posiedzenie komisji kultury i promocji. O możliwość udostępnienia przejścia wzdłuż brzegu Rusałki pytał radny Przemysław Słowik.

Przedstawiciele Teatru Letniego i zarządzającej nim Szczecińskiej Agencji Artystycznej stwierdzili, że otwarcie przejścia za sceną nie jest możliwe, jednak nie wykluczyli, że mogłoby to być możliwe w dni, gdy w amfiteatrze nie odbywają się żadne imprezy i nie są prowadzone prace montażowe. Biorąc pod uwagę dość "gęste" kalendarium imprez, taka możliwość istniałaby dość rzadko.

O możliwości wejścia na widownię podczas spacerów w Parku Kasprowicza raczej nie ma mowy, jednak jest prawdopodobne, że w przyszłości pojawi się możliwość zwiedzania Teatru Letniego w zorganizowanych grupach.

Czytaj też: Justyna Machnik stworzyła wyjątkowe miejsce w Szczecinie. "Dzieło życia!" [WIDEO]

Sonda
Czy przejście przez teren Teatru Letniego nad Rusałką powinno być znów otwarte?