Zmodernizowany Teatr Letni na początku wzbudził zachwyt wśród szczecinian, jednak z czasem pojawiły się pierwsze słowa krytyki. Niektórym nie spodobało się, że widownia nie jest dostępna dla mieszkańców, gdy w amfiteatrze nie odbywają się żadne imprezy, pojawiły się również głosy, że w sąsiedztwie Teatru Letniego nie ma żadnej infrastruktury dla rowerzystów, którzy licznie odwiedzają to miejsce.
Do góry i z góry, przez trawę i krzaki...
Pojawiły się również krytyczne głosy dotyczące przejścia między Teatrem Letnim i jeziorem Rusałka, łączącego alejkę spacerową prowadzącą wzdłuż brzegu z ulicą Słowackiego i znajdującym się tam przystankiem autobusowym. Przed przebudową mieszkańcy mogli z niego bez przeszkód korzystać, brama była zamykana jedynie na czas imprez. Obecnie przejście jest zamknięte na stałe, alejka nagle się urywa i żeby dostać się do miejsca oddalonego o zaledwie 60 metrów, trzeba przygotować się na długi marsz w dość niekomfortowych warunkach.
Najkrótsza droga prowadzi bowiem pod górę, po trawiastej stromej skarpie, aleją Fałata i następnie w dół, częściowo ścieżką i częściowo skrótem przez zarośla. To dystans ponad 600 metrów. Niby nie jest to zbyt duża odległość, jednak dla wielu mieszkańców może okazać się bardzo uciążliwa ze względu na trudny teren i częściowy brak wygodnych szlaków pieszych, a dla osób o ograniczonej mobilności - wręcz niemożliwa do pokonania.
Radny pisze interpelację
"Z tego skrótu korzystało wielu mieszkańców Szczecina, którzy dzisiaj z przykrością odbijają się od zamkniętej bramy. Zamknięcie bramy na cały dzień jest dla mnie niezrozumiałe, gdyż obiekt jest monitorowany (na terenie obiektu zamontowanych jest 16 kamer) oraz pilnowany przez firmę ochroniarską"
- pisze radny Patryk Jaskulski w interpelacji do prezydenta Szczecina i dodaje, że w tym miejscu, przed modernizacją amfiteatru, nie dochodziło do aktów wandalizmu.
Radny podkreśla również, że można zachować ciąg pieszy bez możliwości wejścia na widownię lub scenę.
"Na terenie obiektu są barierki ochronne, którymi można zabezpieczyć ciąg pieszy, tak aby niepożądane osoby nie wchodziły pod zadaszenie Teatru Letniego"
- dodaje Patryk Jaskulski i pyta, czy bramy amfiteatru w sąsiedztwie jeziora Rusałka pozostaną zamknięte na stałe.
"Czy istnieje możliwość wyjścia naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców i udostępnienia tego przejścia chociażby w wyznaczonych godzinach?"
pyta radny.
Odpowiedź na interpelację poznamy w ciągu najbliższych kilku tygodni.
Czytaj też: Justyna Machnik stworzyła wyjątkowe miejsce w Szczecinie. "Dzieło życia!" [WIDEO]