Obecnie możemy zobaczyć jedynie pierwszą warstwę elewacji budynku powstającego na Łasztowni. Żółte, pomarańczowe i czerwone panele rzucają się w oczy i nie wszystkim się podobają. Pojawiają się dziesiątki komentarzy, otwarcie krytykujące takie kolory, jako zbyt krzykliwe, a wręcz kiczowate. To jednak nie jest efekt końcowy. Będzie on zdecydowanie odbiegał od tego, co możemy obserwować teraz. Budynek zostanie w całości pokryty antracytową siatką, która nie tylko "złagodzi" obecną kolorystykę, a wręcz doda budynkowi trójmymiarowości - w zależności od kąta widzenia, elewacja będzie się zmieniać.
Czytaj więcej: Feeria kolorów na szczecińskiej Łasztowni. Nie wszystkim się to podoba [ZDJĘCIA, WIDEO]
To jednak nie koniec. Budynek zyska również efektowną iluminację, dzięki której będzie dobrze widoczny również po zmierzchu. Dodatkowe środki na oświetlenie fasady przeznaczył urząd marszałkowski.
- Będzie to nowoczesna iluminacja, która spowoduje, że ten obiekt będzie atrakcyjny nie tylko w dzień, ale będzie również robić imponujące wrażenie nocą – mówi marszałek Olgierd Geblewicz.
Dzięki temu, budynek Morskiego Centrum Nauki stanie się kolejną budowlą w Szczecinie, która zyska efektowną iluminację. Obecnie jest to Filharmonia im. M. Karłowicza, a także "Dźwigozaury", czyli zabytkowe żurawie portowe, które znajdują się tuż obok powstającego budynku MCN.
Kolejnym ciekawym elementem MCN będzie ogromna betonowa kula o średnicy 13 metrów, w której będzie mieścić się planetarium. Dzięki przeszkleniom, będzie ona również widoczna z zewnątrz.
Budowa Morskiego Centrum Nauki w Szczecinie rozpoczęła się jesienią 2019 roku. Jej zakończenie planowane jest w 2021 roku. Koszt inwestycji to prawie 133 mln zł.