Wstrząsające!

Przemoc na szkolnym boisku. Nastolatkowie pastwili się nad innym chłopcem. Jest stanowcza reakcja dyrekcji

2024-10-28 12:34

Przyciskanie do ziemi, popychanie, kopanie, wulgarne słowa i rozpaczliwy krzyk chłopca osaczonego przez innych uczniów. Takie wstrząsające obrazki ze szkolnego boiska obiegły kilka dni temu internet. Początkowo nie było wiadomo, gdzie doszło do tego incydentu, jednak internauci zgodnie twierdzili, że jest to jedna ze szczecińskich szkół. Poprosiliśmy o komentarz dyrekcję placówki.

Pastwili się nad uczniem na szkolnym boisku

Nagranie pojawiło się w mediach społecznościowych pod koniec ubiegłego tygodnia. Na krótkim, bo trwającym zaledwie 25 sekund filmie widzimy jak grupa chłopców znęca się nad swoim kolegą. Uczeń leży na murawie boiska, jeden z napastników przyciska jego głowę do ziemi, a inni szturchają, popychają i kopią swoją ofiarę. W tle słychać wulgarne słowa. Osaczony chłopiec nie ma możliwości się bronić ani uwolnić od swoich oprawców. Słychać jak rozpaczliwie woła o pomoc, jednak nikt z osób znajdujących się na boisku nie reaguje.

Jak poinformowali administratorzy profilu Służby w akcji na platformie X, którzy nagłośnili sprawę, oryginalny film został przekazany szczecińskiej policji, gdyż internauci w komentarzach sugerowali, że jest to teren placówki przy ul. Emilii Plater w Szczecinie. Jak potwierdził w piątek, 25 października asp. Paweł Pankau z KMP w Szczecinie, policjanci otrzymali informację wraz zabezpieczonym nagraniem.

- W tej chwili policjanci ustalają, kiedy film został nagrany i przede wszystkim, gdzie został nagrany - tłumaczył wówczas rzecznik szczecińskiej policji.

Dyrekcja szkoły reaguje na przemoc

Informacje o miejscu zdarzenia potwierdziła "Super Expressowi" dyrekcja szkoły. Jak poinformowała Małgorzata Nermend, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 11 w Szczecinie, o przykrym zdarzeniu dowiedziała się po publikacji nagrania w sieci.

- W związku z tym podjęłam niezwłocznie, konieczne działania celem wyjaśnienia sprawy - tłumaczy Małgorzata Nermend. - Do zdarzenia doszło na terenie naszej placówki w godzinach popołudniowych, około 17:00-18:00, po zajęciach lekcyjnych, a sprawcami nie byli uczniowie naszej szkoły.

Dyrekcja szkoły poinformowała również o zdarzeniu policję.

- W związku z tym wydarzeniem zostaną podjęte dodatkowe działania mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa i świadomości uczniów - dodaje dyrektor SP11.

Co zrobić, gdy dziecko jest ofiarą przemocy w szkole?

Rodzice często nie są świadomi tego, że ich dziecko może być ofiarą przemocy w szkole. Dzieci niechętnie o tym rozmawiają, nie skarżą się dorosłym, pozostając osamotnieni z tym problemem. Gdy się już jednak otworzą przed rodzicami, przede wszystkim należy wyraźnie podkreślić, że dziecko nie jest winne tej sytuacji, a osoby stosujące przemoc w jakiejkolwiek formie, czy to fizycznej czy psychicznej, absolutnie nie mają prawa tego robić. Warto również docenić dziecko za szczerość i zaufanie, gdyż z pewnością przyjście do osoby dorosłej z tym trudnym problemem i otworzenie się, nie było dla niego łatwe. To zapewni mu poczucie bezpieczeństwa.

W rozmowie z dzieckiem należy również doradzić jak należy zachowywać się w takich sytuacjach - wezwać pomoc, porozmawiać z wychowawcą, pedagogiem lub zadzwonić do rodziców.

Rodzice przede wszystkim powinni jak najszybciej skontaktować się z placówką i wyjaśnić problem podczas rozmowy z wychowawcą, pedagogiem lub dyrekcją. Jeśli to nie odniesie skutku, sprawę można zgłosić w kuratorium oświaty. W takich przypadkach, zwłaszcza tych najbardziej niebezpiecznych, należy również powiadomić policję.

Sonda
Byłeś/aś kiedyś świadkiem przemocy?
Brutalne pobicie nastolatki na Poznaniu. Sprawczynie nie miały litości