Budda zatrzymany i aresztowany
Zatrzymany 14 października przez funkcjonariuszy CBŚP, wraz z 9 innymi osobami Kamil L. oskarżony jest m.in. o organizowanie nielegalnych loterii i pranie brudnych pieniędzy. Sprawą zajmuje się szczecińska Prokuratura Krajowa, gdzie po zatrzymaniu trafił Kamil L. Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie podjął decyzję o aresztowaniu youtubera i czterech innych osób na okres trzech miesięcy.
Polecany artykuł:
Sąd rozpatrzy zażalenia w sprawie Buddy i Grażynki
Dalsze losy youtubera oraz jego partnerki mają rozstrzygnąć się w poniedziałek, 28 października w Sądzie Okręgowym w Szczecinie. Zażalenia obrońców ma rozpoznać i podjąć w tej sprawie decyzję znany z orzekania w głośnych sprawach sędzia Maciej Strączyński, były prezes Sądu Okręgowego.
Zdaniem obrońców Buddy i jego partnerki nie ma tzw. przesłanki ogólnej dla zastosowania aresztu. Jak twierdzą, organizacja gier polegała na wykorzystaniu luk w prawie, a to nie jest przestępstwo. Według nieoficjalnych informacji "Wyborczej" obrońcy mają też w zanadrzu wnioski o zmianę środków zapobiegawczych na wolnościowe, w tym poręczenia majątkowe. A wysokość kaucji, w związku z mieniem o ogromnej wartości sięgającej 140 milionów złotych, może być rekordowo wysoka.
- Argumenty obrony są takie, że areszt nie jest bezwzględnie konieczny dla zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania - mówi mec. Krzysztof Tumielewicz, obrońca Kamila L. - Sąd dziś zdecyduje, czy areszt jest bezwzględnie konieczny, czy istnieje możliwość uchylenia tymczasowego aresztowania, na przykład za poręczeniem majątkowym lub przy zastosowaniu innych środków o charakterze wolnościowym.
Zamianie aresztu na środki wolnościowe mogą przeszkodzić inne okoliczności wskazane przez prokuraturę. Ich zdaniem Kamil L. może mataczyć, a nawet uciec z kraju. Według informacji opublikowanych we "Wprost", Budda planował wyjechać do Stanów Zjednoczonych przez Maroko. Ponadto jeden z amerykańskich youtuberów miał pokazać list, który rzekomo otrzymał od Buddy i Grażynki po ich aresztowaniu, co może oznaczać, że był to nielegalny gryps, gdyż Kamil L. został pozbawiony prawa do korespondencji. Jeśli wiadomość okaże się prawdziwa, może to wykluczyć wypuszczenie Buddy z aresztu ze względu na możliwość mataczenia.
Czy Budda wyjdzie na wolność?
Czy Kamil L. opuści areszt? Tego dowiemy się w poniedziałek, 28 października, po godz. 15:00. Na tę godzinę zapowiedziano publikację decyzji sądu w tej sprawie.
Budda może spędzić w więzieniu 10 lat
Śledczy zarzucają Kamilowi L., jego partnerce i ośmiu innym osobom udział w grupie przestępczej wyłudzającej podatek od towarów i usług oraz organizującej nielegalne gry hazardowe w postaci loterii promocyjnych. Zarzutami objęto okres od października 2021 r do października 2024 r. W związku z dochodzeniem służby zabezpieczyły 51 samochodów o szacunkowej wartości ponad 38 mln zł, nieruchomości o szacunkowej wartość 30 mln zł, sztabki złota oraz gotówkę. Przeszukano również kilkanaście miejsc, w których zabezpieczono materiał dowodowy w postaci m.in. dokumentacji księgową i dokumentacji elektronicznej. Podejrzanym grozi nawet do 10 lat więzienia.