Świnoujście.  Dramat przed prokuraturą. Nie żyje kobieta ugodzona nożem. Napastnik podciął sobie nadgarstki

i

Autor: DOMIN / sUPER EXPRESS Świnoujście. Dramat przed prokuraturą. Nie żyje kobieta ugodzona nożem. Napastnik podciął sobie nadgarstki

Kim był zabójca Natalii ze Świnoujścia? Siostra i córka ujawniają szokujące szczegóły. "Jak on mnie zabije..." [UWAGA TVN]

2022-06-15 11:07

Zadźgał ją na oczach kilkuletniego synka. Zadawał ciosy bez opamiętania, następnie sam się okaleczył. Kim był zabójca 44-letniej Natalii S. ze Świnoujścia? Siostra i córka brutalnie zamordowanej kobiety ujawniły reporterom emitowanego na antenie TVN programu "Uwaga!" szokujące szczegóły z życia Mateusza N.

Dramat, który rozegrał się we wtorek, 17 maja, przed budynkiem Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu, wstrząsnął nie tylko mieszkańcami tego nadmorskiego kurortu, ale całej Polski. Na oczach wielu osób, w tym kilkuletniego dziecka, mężczyzna zabił jego matkę.

Około godz. 15:00 Natalia S. przyjechała rowerem pod budynek prokuratury przy ulicy Słowackiego. Miała być przesłuchiwana w sprawie toczącego się postępowania dotyczącego relacji między nią i jej byłym konkubentem Mateuszem N. Mężczyzna niespodziewanie pojawił się w miejscu, w którym była kobieta, rzucił się na nią z nożem i zadawał ciosy bez opamiętania, a później próbował podciąć sobie nadgarstek lewej ręki. Pomimo reanimacji, ranna kobieta zmarła. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu.

Czytaj więcej: Zabójstwo w Świnoujściu. Dźgał ją bez opamiętania. Synek patrzył! "To moja mama"

Zabójstwo Natalii ze Świnoujścia. "Szemrana" przeszłość Mateusza N.

Z reporterami programu "Uwaga!" spotkały się najbliższe osoby tragicznie zmarłej Natalii - siostra i córka.

Po śmierci kobiety, jej dwójką dzieci zaopiekowała się jej siostra. Jak twierdzi, Natalia była ofiarą przemocy, a jej partner, którego poznała w 2013 roku, miał nieciekawą przeszłość.

- Ona miała wtedy córkę z poprzedniego związku, chciała mieć jeszcze jedno dziecko i stworzyć pełną rodzinę – mówi siostra Natalii S. w rozmowie z reporterami "Uwagi". - Mateusz trafił do więzienia. Ona na niego czekała, bo chciała, żeby syn miał ojca. Do więzienia trafił za sprawy z przeszłości, za rozboje i kradzieże.

"Wiesz, że jak on mnie zabije, to się nimi zajmiesz?"

Jak dodaje, jej siostra wierzyła, że jak wróci na wolność, będzie dobrze. Nie było. Związek rozpadł się. Wtedy rozpoczęło się prawdziwe piekło. Mateusz zaczął pisać na Natalię donosy do szkoły, w której pracowała, szantażował, straszył, że ją zabije.

- Nie mógł pogodzić się z tym, że Natalia wyrzuciła go z domu. A wyrzuciła go, bo był przeciwko jej córce - mówi siostra ofiary i dodaje, że Natalia przewidywała, że może wydarzyć się coś strasznego. - Kiedy leżałyśmy razem z siostrą i oglądałyśmy telewizję i ona powiedziała: "Boże, jak ja kocham moje dzieci. Wiesz, że jak on mnie zabije, to się nimi zajmiesz?".

Niestety te słowa okazały się prorocze. Obecnie dzieci zamordowanej kobiety znajdują się pod opieką jej siostry. To 8-letni chłopczyk, który na własne oczy widział jak umiera jego mama i jego starsza siostra.

Czytaj też: Zadźgał byłą partnerkę na oczach ich dziecka! Wcześniej pokazywał się w mediach

"Napluł mi w twarz"

- On tak naprawdę bywał w naszym życiu, a nie w nim był – mówi córka Natalii S. - Kiedy wyszedł z więzienia, zaczął uaktywniać się jego agresywny i negatywny stosunek do mnie. Byłam świadkiem jak popychał mamę, jak krzyczał i rzucał rzeczami. Raz popchnął ją, żeby dostać się do mnie, bo chciał mnie uderzyć. Zrobił to, bo wyrwałam mu cukierki z ręki i powiedziałam, że to moje. A on napluł mi w twarz.

O śmierci mamy dziewczyna dowiedziała się z mediów społecznościowych.

- Na Facebooku wyświetlił mi się post, że doszło do morderstwa, że mężczyzna zadźgał kobietę pod prokuraturą i że była to nauczycielka szkoły morskiej. Zobaczyłam na zdjęciu rower i torebkę mamy - mówi nastolatka. - To był mord i egzekucja na oczach mojego brata.

"Nikt mi nie zwróci najpiękniejszej mamy, jaką miałam"

19 maja, Sąd Rejonowy Szczecin Centrum w Szczecinie zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Mateusza S. Dzień wcześniej mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa i przyznał się do winy. Za zabójstwo Natalii S. grozi mu kara dożywotniego więzienia.

- Żadna kara dla niego nie będzie współmierna do tego, co doświadczyłam – podsumowuje w rozmowie z reporterami "Uwagi" córka Natalii. - Nikt mi nie zwróci najpiękniejszej mamy, jaką miałam.

Czytaj też: Amelka i Sebastian wypadli z 9. piętra wieżowca w Koszalinie. Matka stanie przed sądem

Sonda
Czy za zabójstwo dziecka powinna być kara śmierci?
Krwawy Tulipan mordował kobiety. Wstrząsająca opinia biegłych