Tragedia w Świnoujściu

Zadźgał Natalię na oczach jej małego synka. Mateusz N. stanął przed sądem

Zadźgał ją w biały dzień na ulicy, na oczach kilkuletniego synka. Zadawał ciosy bez opamiętania, następnie sam się okaleczył. Po ponad roku od tych dramatycznych zdarzeń zabójca 44-letniej Natalii S. ze Świnoujścia stanął przed Sądem Okręgowym w Szczecinie. Grozi mu dożywocie.

Zabił Natalię na oczach jej małego synka

Dramat, który rozegrał się we wtorek, 17 maja, przed budynkiem Prokuratury Rejonowej w Świnoujściu, wstrząsnął nie tylko mieszkańcami tego nadmorskiego kurortu, ale całej Polski. Na oczach wielu osób, w tym kilkuletniego dziecka, mężczyzna zabił jego matkę. Około godz. 15:00 Natalia S. przyjechała rowerem pod budynek prokuratury przy ulicy Słowackiego. Miała być przesłuchiwana w sprawie toczącego się postępowania dotyczącego relacji między nią i jej byłym konkubentem Mateuszem N. Mężczyzna niespodziewanie pojawił się w miejscu, w którym była kobieta, rzucił się na nią z nożem i zadawał ciosy bez opamiętania, a później próbował podciąć sobie nadgarstek lewej ręki. Pomimo reanimacji, ranna kobieta zmarła. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu. Natalia N. osierociła dwójkę dzieci.

Mateusz N. odpowie za zabójstwo

W czwartek, 12 października, przed Sądem Okręgowym w Szczecinie rozpoczął się proces Mateusza N. Akt oskarżenia odczytała prokurator Katarzyna Żukowska. Mężczyzna oskarżony o zabójstwo swojej byłej partnerki miał działać "w zamiarze bezpośrednim, przemyślanym pozbawienia życia". Zaatakowana przez byłego partnera Natalia S. otrzymała co najmniej pięć ciosów nożem.

Wcześniej Mateusz N. miał też psychicznie i fizycznie znęcać się nad Natalią S. i jej córką, a nawet grozić im śmiercią. Będąc pod wpływem środków odurzających wszczynał awantury, niszczył przedmioty w domu, groził podpaleniem mieszkania swojej byłej partnerki. Miał również przejąć telefon Natalii S. i ujawnić jego zawartość.

Mateusz N. przyznał się do zabójstwa, jednak nie czuje się winny. Nie przyznał się do innych zarzucanych mu czynów.

Zabójcy Natalii S. grozi kara dożywotniego więzienia.

Sonda
Czy należy przywrócić stosowanie kary śmierci?