Tragedia w Dziwnowie. Co dalej ze śledztwem?
Auto, którym podróżowała czteroosobowa rodzina z psem w lutym 2021 roku zjechało do rzeki w Dziwnowie. Śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania wypadku, na skutek którego śmierć poniosły wszystkie podróżujące autem osoby, w tym dwoje dzieci, prokuratura umorzyła pod koniec listopada 2021 roku. Decyzję tę zaskarżył pełnomocnik ojca zmarłego w wypadku mężczyzny.
Zobacz: Dziwnów: Cała rodzina, w tym małe dzieci i piesek, była w aucie. Wpadli do wody, wszyscy utonęli
Jak poinformował PAP w czwartek (10 lutego) rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie Michał Tomala, sąd w Kamieniu Pomorskim nie przychylił się do argumentacji pełnomocnika. Sprawcy wypadku nie ustalono. Decyzja sądu jest prawomocna i nie przysługuje na nią zażalenie.
Dramat w Dziwnowie. Zginęła cała rodzina
Przypomnijmy - auto osobowe wpadło do rzeki Dziwny w Dziwnowie 28 lutego 2021 roku około południa, z nieznanych przyczyn zjeżdżając do wody z nabrzeża. W akcji ratunkowej brała udział policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe i Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa. Po kilku godzinach nurkowie odnaleźli samochód w nurcie rzeki, ponad 30 m od nabrzeża.
Czytaj: Tragedia w Dziwnowie. WSTRZĄSAJĄCA relacja nurka. "Widok był STRASZNY!"
W wypadku zginęła rodzina – dwoje dorosłych, dwoje dzieci, a także ich pies. Jak ustalili w toku śledztwa biegli sądowi, przyczyną śmierci ofiar było utonięcie. Przeprowadzono też badania techniczne samochodu, przesłuchano świadków i zabezpieczono monitoring z firmy, której budynek stoi na nabrzeżu, nie ustalono jednak dokładnych okoliczności wypadku.