Korzeń po złamanym kasztanowcu w okolicach Jeziora Miejskiego nie wyglądał zbyt estetycznie. Pojawił się więc pomysł, żeby nadać mu odpowiednią formę i stworzyć coś atrakcyjnego i oryginalnego.
Niecodziennego wyzwania podjął się lokalny rzeźbiarz Mirosław Michalak, który postanowił przeobrazić pień w... żółwia. Nie było to łatwe zadanie, gdyż drewno kasztanowca jest bardzo twarde, mało plastyczne, a co za tym idzie, bardzo trudne w obróbce.
Z pomocą ruszyli również strażacy z OSP Trzcińsko-Zdrój, którzy w początkowej fazie ukształtowali konar, by następnie artysta mógł kontynuować swoje dzieło. Efekt końcowy jest niesamowity! Żółw wygląda tak realistycznie, że można pomylić go z żywym osobnikiem.