Zdaniem mieszkańców bloku przy ul. Holenderskiej, główną przyczyną ich gehenny jest 61-letni niepełnosprawny mężczyzna, który kilka lat temu zamieszkał w 11-metrowym pokoju. Pan Marek nadużywa alkoholu i urządza libacje, a jego lokum jest wypełniony po brzegi śmieciami, w których wylęgają się insekty.