Na tę chorobę nie ma lekarstwa. Jej postęp u Dariusza nie pozwala mu na bieganie, normalne chodzenie, a to dopiero początek. W przyszłości doprowadzi ona do tego, że nie będzie się samodzielnie poruszał, czy nawet mówił.
Do tej pory wielkimi pasjami, którym się oddawał po służbie były i są modelarstwo, piłka nożna, które niestety musiał odstawić. Z nadzieją pyta: "może na jakiś czas?". Obecna sytuacja sprawiła, że samodzielnie musi opłacać drogie wizyty u lekarzy i rehabilitację. Nie ma również funduszy na przystosowanie mieszkania do swoich potrzeb, sprzęt rehabilitacyjny, suplementy.
Przyjaciele pana Darka zorganizowali zbiórkę pieniędzy, która ma mu pomóc w walce z chorobą. Osoby, które chciałyby go wesprzeć naszego kolegę mogą zrobić to za pośrednictwem portalu zrzutka.pl. Każda złotówka jest na wagę złota.