Policjanci regularnie sprawdzają czy osoby przebywające w miejscach publicznych respektują obowiązujące przepisy sanitarne. Kontrolują m.in. sklepy, galerie handlowe, środki komunikacji miejskiej itp. pod kątem noszenia maseczek i zachowania dystansu. Pomimo wielu apeli i surowych kar, wiele osób z premedytacją łamie przepisy.
Czytaj też: Pijany kierowca autobusu. Miał zawieźć ludzi ze Szczecina na Ukrainę
Do takiej sytuacji doszło w miniony weekend na szczecińskim dworcu, gdzie policjanci wspólnie z funkcjonariuszami Straży Ochrony Kolei sprawdzali czy podróżni stosują się do obowiązujących zasad. Ich uwagę zwrócił mężczyzna, który w poczekalni nie zakrywał ust i nosa. W trakcie interwencji okazało się, że 64-latek ma na sumieniu zdecydowanie więcej, niż tylko brak obowiązkowej maseczki.
Po sprawdzeniu dokumentów okazało się bowiem, że mężczyzna jest osobą poszukiwaną na podstawie nakazu doprowadzenia do zakładu karnego. 64-latek został zatrzymany i ostatecznie trafił tam, gdzie powinien aktualnie się znajdować, czyli do więziennej celi, gdzie w odosobnieniu spędzi najbliższy rok.
Czytaj też: Police: Zapomniał o maseczce, święta spędzi za kratkami