Na pomysł "przebranżowienia" wpadł właściciel lodowiska, który chciał uniknąć ogromnych strat spowodowanych obostrzeniami. Na środku tafli lodowiska ustawiono kwiaty, a klienci, zamiast biletów, otrzymywali kartę wstępu do magazynu, w którym mogli odebrać np. róże. Mogli to jednak zrobić, ubierając łyżwy.
Zobacz też: Kwiaciarnia na środku lodowiska. Tak w Szczecinie omija się pandemiczne obostrzenia
Po kontroli, którą w niedzielę po południu przeprowadzili wspólnie policjanci i inspektorzy z sanepidu, podjęto decyzję o natychmiastowym zamknięciu nietypowej kwiaciarni - informuje TVN24. Pracownicy sanepidu uznali bowiem, że jest to nadal lodowisko, a biorąc pod uwagę obowiązujące przepisy, lodowiska muszą być teraz zamknięte.
Pomimo decyzji podjętej pod niedzielnej kontroli, w poniedziałek "kwiaciarnia na lodzie" została jednak ponownie otwarta.
Przypomnijmy, z powodu obostrzeń spowodowanych pandemią, jakakolwiek aktywność fizyczna jest praktycznie niemożliwa. Nieczynne są bowiem baseny, siłownie, kluby fitness, a w sezonie zimowym również lodowiska i stoki narciarskie.