Przed godziną 10:00 w centrum Polic, w miejscu gdzie obowiązuje prędkość do 40 km/h 29-letni kierujący mazdą na liczniku miał aż 96 km/h. Jak sam przyznał, nie spodziewał się w niedzielny poranek policjantów w tym miejscu. Tym razem się pomylił, za co poniesie surowe konsekwencje.
Zobacz też: Dziwne? Śmieszne? Szokujące? Takie IMIONA nadawano polskim dzieciom w 2020 roku!
Rekordzistą okazał się jednak 34-letni mieszkaniec Szczecina, który w Tanowie, swoim chryslerem rozpędził się do 118 km/h, czyli przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h.
- Dla obu kierujących kontrole zakończyły się zatrzymaniem dokumentu uprawniającego do kierowania pojazdami mechanicznymi oraz nałożeniem mandatu połączonego z punktami karnymi - informuje mł.asp. Katarzyna Leśnicka z polickiej komendy.
Policjanci przypominają, że nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn wypadków i kolizji na drogach, dlatego kierowca, który przekroczy dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym, musi liczyć się z odebraniem prawa jazdy na trzy miesiące. Jeżeli pomimo zakazu będzie w tym okresie kierował pojazdem, trzymiesięczny okres zakazu będzie przedłużony do sześciu miesięcy. W przypadku, gdy kierowca ponownie zlekceważy ten zakaz i wsiądzie za kierownicę, starosta wyda decyzję o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdem. Aby je odzyskać trzeba będzie spełnić wszystkie wymagania stawiane osobom, które po raz pierwszy ubiegają się o prawo jazdy.