Rewitalizacja na szczecińskiej Łasztowni w ogniu krytyki. "Mocno to siermiężne i mało urodziwe"

2021-04-09 18:52

Jeszcze na dobre nie ucichły echa "afery" z zabytkowym pawilonem przy placu Zgody, który został przemalowany na jaskrawą czerwień i wywołał ogromną burzę, a już pojawiła się kolejna. Tym razem części mieszkańców Szczecina nie spodobał się sposób, w jaki zrewitalizowano jeden z zabytkowych budynków na Łasztowni. Zyskał on nową część, która zdaniem wielu osób nie pasuje do charakteru XIX-wiecznej portowej zabudowy.

Chodzi o jeden z budynków przy ul. Wendy, który kiedyś znajdował się na terenie szczecińskiego portu i przez lata zaniedbań popadał w ruinę. Podobnie jak kilka innych zabytkowych obiektów w okolicy, doczekał się modernizacji. Gruntownie zostało wyremontowane jego wnętrze, a elewacja odzyskała dawny blask. Pojawiła się również niewielka nowa część, łącząca dwukondygnacyjny budynek i niewielki parterowy pawilon.

Parterowa przybudówka z tarasem na dachu jest dość prosta i skromna w swojej formie, wręcz minimalistyczna, a odcienie szarości na elewacji mają sprawić, by nowa część zabytkowego obiektu nie była elementem dominującym. Na jej szczycie pojawił się szyld informujący o tym, że w budynku będzie mieścić się pizzeria. Napis na dachu również odróżnia się od tych, które możemy spotkać w wielu punktach Szczecina. Nie jest krzykliwy, a wręcz przeciwnie - jest stonowany zarówno w kolorystyce jak i formie, co w dobie wszechobecnej "szyldozy" jest ogromną rzadkością.

Czytaj też: SZOKUJĄCA "metamorfoza" zabytkowego pawilonu w centrum Szczecina. "Wygląda jak BURDEL!"

Sądząc jednak po reakcjach mieszkańców, nowy budynek raczej nie przypadł im do gustu. Ich zdaniem efekt okazał się wręcz przeciwny do zamierzonego. W mediach społecznościowych zawrzało. Pojawiły się liczne komentarze internautów, otwarcie krytykujących budowlę. Ich zdaniem, pomimo swoich niewielkich rozmiarów, jest ona zbyt "ciężka" i zamiast stanowić tło dla zabytkowych zabudowań, dominuje i przytłacza.

"A miało być tak stylowo na Łasztowni."

"Takie koszmarki tylko u nas w Szczecinie."

"Wygląda jak kiosk pomiędzy zabytkowymi budynkami. Mocno to siermiężne i mało urodziwe."

"A kto na to pozwolił? Gdzie plany dopasowanie nowego do starego? To wygląda jak żart."

"Ta 'pizza' wygląda tak jakby wpadła pomiędzy jedna część tego budynku a druga jak bomba i już się tam zaklinowała."

"Jeden kretyn zezwolił, a drugi postawił."

"Gdzie był architekt i konserwator?"

"Można by to było uratować może. Na ścianę klinkier w kolorze cegły położyć, a tę blachę na kremowo pomalować."

- czytamy w komentarzach na Facebooku.

Zobacz też: Kreacje z "Dany" były znane nie tylko w Polsce! Zobaczcie jak ubierały się szczecinianki pół wieku temu! [GALERIA]

Do sprawy odniósł się również miejski konserwator zabytków, który również zamieścił swój komentarz. I chociaż stara się bronić przybudówki, twierdząc że została ona zbudowana zgodnie z obowiązującymi normami, również zauważa, że coś poszło nie do końca tak jak powinno.

"Realizacja jest co do zasady zgodna z paradygmatem ochrony konserwatorskiej mówiącym o odróżnialności współczesnych interwencji od zabytku. Architektura łącznika jest stonowana i formalnie nie konkuruje z budynkami zabytkowymi. Jednocześnie nikt nie pomyli się gdzie się kończy zabytek, a gdzie zaczyna współczesna interwencja. Ponadto forma budynku jest zgodna z uchwalonym przez RM planem miejscowym. Co do jakości samej architektury i wykonania można się oczywiście spierać. Sądzę, że to miejsce zasługiwało na coś lepszego. Razi nieco blokowość bryły i zbyt przysadzista, blaszana attyka. Niemniej jednak ktoś to zaprojektował i wybudował, więc niech teraz to obroni"

- pisze w komentarzu Michał Dębowski.

Czy taki "zmasowany" atak jest słuszny? Trudno powiedzieć. Wszystko jest oczywiście kwestią gustu, a ten - jak powszechnie wiadomo, może być różny. Wiele opinii opiera się również na kilku zdjęciach obejrzanych w Internecie. Warto więc wybrać się osobiście na Łasztownię i zobaczyć efekt rewitalizacji z bliska.

Nie jest tajemnicą, że mieszkańcy Szczecina są ostatnio bardziej niż zwykle uczuleni na punkcie estetyki na Łasztowni. Główną przyczyną jest powstające tutaj Morskie Centrum Nauki, którego elewacja wzbudziła wiele kontrowersji. Kolorowe panele użyte do pokrycia ścian wywołały falę krytyki. Warto jednak pamiętać, że nie jest to ostateczny efekt. Elewacja MCN zostanie dodatkowo pokryta antracytową siatką, która zdecydowanie "uspokoi" jaskrawe kolory paneli, które od samego początku nie podobały się części mieszkańców.

Czytaj więcej: Feeria kolorów na szczecińskiej Łasztowni. Nie wszystkim się to podoba [ZDJĘCIA, WIDEO]

Sonda
Co sądzisz o estetyce w Szczecinie?
Elewacja Morskiego Centrum Nauki w Szczecinie budzi emocje. To jednak nie ostateczny efekt