Podzamcze to najbardziej "staromiejska", choć tak naprawdę najmłodsza część szczecińskiego Starego Miasta. Niestety cały efekt od lat psuły wszechobecne samochody, zaparkowane dosłownie, gdzie popadnie. Kierowcy w ten sposób unikali opłat za parkowanie, gdyż teren Podzamcza znajdował się poza Strefą Płatnego Parkowania. Nic więc dziwnego, że zmotoryzowani chętnie korzystali z darmowego postoju w centrum miasta i za wszelką cenę próbowali zaparkować poza płatnymi miejscami - na wąskich uliczkach, chodnikach, ścieżkach rowerowych, trawnikach. I chociaż zdarzały się tutaj interwencje straży miejskiej, a kierowcy otrzymywali blokady na koła i mandaty, były one na tyle rzadkie, że często bardziej opłacało się dostać mandat niż regularnie płacić za postój w SPP.
Wszystko zmieniło się 29 grudnia, gdy Podzamcze zostało objęte Strefą Parkowania Stare Miasto. Korzystanie z miejsc parkingowych na Podzamczu jest płatne od poniedziałku do piątku w godzinach 8:00-17:00. Opłata za postój wynosi 1,50 zł za pierwsze 15 minut i 30 gr za każde kolejne 3 minuty. Ma to na celu wymuszenie rotacji pojazdów, a co za tym idzie, łatwiejsze znalezienie miejsca postojowego. Pozostawienie samochodu na cały dzień jest po prostu nieopłacalne. Zdecydowanie taniej jest na znajdującym się nieopodal parkingu pod Trasą Zamkową, gdzie 15-minutowy postój kosztuje 50 groszy. Wcześniej, gdy parkowanie na Podzamczu było darmowe, świecił on pustkami.
Czytaj też: StopCham Szczecin w akcji. "Uwolnili" kolejny przystanek w centrum miasta
Ciąg dalszy pod galerią zdjęć
Nowe zasady to jednak nie tylko opłaty za postój, ale także wysokie kary za pozostawienie pojazdu w niedozwolonym miejscu. W sytuacji, gdy ktoś pozostawi auto poza miejscem postojowym, na wąskiej uliczce, na trawniku, chodniku czy ścieżce rowerowej, będzie musiał liczyć się z dodatkowymi kosztami. Zostanie mu naliczona bowiem opłata dodatkowa w wysokości 200 złotych. Taka opłata może zostać naliczona niezależnie od pory dnia, także w weekendy.
Obecnie na Podzamczu sytuacja wygląda zdecydowanie lepiej, niż kilka tygodni temu. Samochodów jest zdecydowanie mniej. Nie ma ich również, poza nielicznymi przypadkami, w miejscach, które nie służyły do parkowania. Zrobiło się bardziej przestronnie, piesi nie muszą się już przeciskać między zaparkowanymi pojazdami, dużo łatwiej jest również znaleźć wolne miejsce na wyznaczonych parkingach, które nie służą już jako całodniowe "przechowalnie" aut, a zdecydowanie ułatwiają zaparkowanie tym, którzy przyjechali załatwić w tym miejscu sprawę lub odwiedzić jeden z wielu znajdujących się tutaj lokali gastronomicznych.
Czytaj też: Co tak "buczy" nad Szczecinem? Tajemniczy samolot lata nad miastem