Szczęśliwe zakończenie

Najsłynniejszy wolontariusz WOŚP odzyskał skradzioną przystawkę do wózka. Mama Łukasza Berezaka: "Policja zrobiła ogromną robotę"

2023-02-15 16:05

Łukasz Berezak odzyskał już skradzioną przystawkę do wózka elektrycznego, dzięki której może być bardziej samodzielny. W środę, 15 lutego mama 19-latka odebrała urządzenie z rąk szczecińskich policjantów. Dzień wcześniej zatrzymano mężczyznę podejrzanego o kradzież.

Najsłynniejszy wolontariusz Wielkiej Orkiestry Świątecznej pomocy został okradziony kilka dni temu. "Jestem bardzo przygnębiony, zwłaszcza, że ten sprzęt kosztował 9,5 tysiąca i kupiony był w zeszłym roku. Bez niej nie mogę wyjść z domu" - pisał we wtorek Łukasz na Facebooku. Wpis został udostępniony ponad 2,5 razy. W Internecie ruszyła również zbiórka pieniędzy na nowe urządzenie.

Najsłynniejszy wolontariusz WOŚP odzyskał skradziony element wózka inwalidzkiego

Policjantom szybko udało się zatrzymać podejrzanego o kradzież. To 36-latek poszukiwany do odbycia kary dwóch lat pozbawienia wolności. Udało się także odzyskać skradzioną przystawkę. Prokuratura sporządziła wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.

W środę po południu mama Łukasza odebrała skradzione urządzenie z rąk policjantów z komisariatu Szczecin Niebuszewo.

- Policja zrobiła ogromną robotę - mówi Izabela Berezak, która nie ukrywa swojej wdzięczności. - Szukali przez dwa dni, praktycznie bez przerwy. Wszyscy byli bardzo zaangażowani w to, żeby znaleźć tę przystawkę. Chciałabym też podziękować w imieniu Łukasza wszystkim mediom, gazetom, portalom, ludziom dobrej woli, za tę czujność, za to zaangażowanie.

Na szczęście skradziona przystawka nie została w żaden sposób uszkodzona.

- Sprzęt został sprawdzony, zainstalowana została bateria. Nie jest nic uszkodzone, działa prawidłowo. Radość jest wielka! - dodaje mama Łukasza.

19-latek bardzo przeżył kradzież. Niestety stres odbił się na stanie jego zdrowia.

- Stan zdrowia, na skutek tego, co się stało, znacznie się pogorszył. Stres, który przeszedł, zrobił swoje - mówi pani Izabela. - Mam nadzieję, że wyciszenie po tym, co się stało, spowoduje, że pomalutku będzie dochodził do siebie.

Sonda
Czy wsparłeś WOŚP?