Do zdarzenia doszło w niedzielę, około godz. 19:00 na ul. Spółdzielców w Mierzynie. Jeden z mieszkańców zauważył kompletnie pijanego mężczyznę wsiadającego za kierownicę busa. Po chwili kierowca odpalił auto i zaczął odjeżdżać. Widząc to, mężczyzna natychmiast zareagował, podbiegł do samochodu i uniemożliwił dalszą jazdę wyciągając kluczyki ze stacyjki volkswagena i wezwał policję.
- Przekazany policjantom 35-latek ledwo trzymał się na nogach. Okazało się, że w organizmie miał blisko 3,5 promile alkoholu - informuje mł.asp. Katarzyna Leśnicka z polickiej policji. - Poza tym samochód, którym kierował nie miał badań technicznych. Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu.
Polecany artykuł:
Mieszkaniec powiatu polickiego po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.