Mąż Beaty Klimek przemówił! Ma teorię o zaginionej. "Na każdym kroku chcą mnie usadzić"

Beata Klimek z Poradza (województwo zachodniopomorskie) zaginęła w październiku 2024 roku. Sprawa pozostaje nierozwiązana od ośmiu miesięcy. Swoją teorię przekazał dziennikarzom mąż kobiety, Jan Klimek. - Na każdym kroku chcą mnie usadzić - mówi o bliskich poszukiwanej 47-latki.

Zaginięcie Beaty Klimek

Beata Klimek z Zachodniego Pomorza zaginęła 7 października 2024 roku. Poszukiwania trwają już ponad osiem miesięcy. Prokuratura nie postawiła nikomu zarzutów, choć mąż kobiety został zatrzymany za znęcanie się nad dziećmi. Co się stało z kobietą? Wiemy, że Beata Klimek odprowadziła swoje dzieci na przystanek autobusowy. Później ślad po niej zaginął. 47-latka nie dotarła do pracy, a jej samochód został na posesji. Bliscy poszukiwanej są przekonani, że jej mąż ma coś wspólnego ze sprawą. On z kolei stanowczo zaprzecza. Mężczyzna ma zakaz zbliżania się do dzieci. - Miały teraz komunię. Dostałem zaproszenie, ale to była prowokacja, żeby mnie usadzić. I tak na każdym kroku chcą mnie usadzić - powiedział Jan Klimek w rozmowie z "Uwagą!" TVN.

Dowiedz się więcej o sprawie:

Zaginięcie Beaty Klimek. Siedem miesięcy bez przełomu. Śledztwo przedłużone

Mąż Beaty Klimek zatrzymany. Został wyprowadzony z domu w kajdankach

Mąż Beaty Klimek ma swoją teorię

W rozmowie z "Uwagą!" Jan Klimek wyraźnie zaznaczył, że przyjaciółka Beaty i jej rodzina regularnie go atakują. Podkreślił, że nie zgłosił zaginięcia żony, ponieważ o niczym nie wiedział. Mężczyzna związał się z Agnieszką B. i obecnie razem mieszkają w domu, w którym wcześniej żyła Beata Klimek. Jan ma swoją teorię.

- Ja wiem, że ona żyje, takie mam wewnętrzne odczucia - zapewnił w rozmowie z "Uwagą!". - W dniu zaginięcia mój tata widział, jak Beata przechodzi koło domu. Wiem, że był biały bus. Podjechał, była chwila zatrzymania i odjechał. Policjanci powiedzieli, że samochód jest sprawdzony - dodał.

Na zarzuty o znęcanie się nad dziećmi Jan Klimek odpowiada, że "dzieci dostały tylko klapsa". Mężczyzna nie widzi w tym niczego złego. Jan Klimek przekonywał też, że czeka na finał sprawy i chce się wyprowadzić z Agnieszką B. Do tematu będziemy wracać w "Super Expressie".

Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].

Super Express Google News
Poszukiwania Beaty Klimek

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki