Poradz. Zaginęła Beata Klimek. Zostawiła troje dzieci
Komenda Powiatowa Policji w Łobzie prowadzi poszukiwania za 47-letnią Beatą Klimek. Mieszkanka miejscowości Poradz była po raz ostatni widziana 7 października w godzinach porannych. Kobieta najpierw poszła zaprowadzić swoje dzieci na przystanek autobusowy, które pojechały do szkoły, a w drodze do domu spotkała się ze swoją sąsiadką, mówiąc jej, że spieszy się do pracy - poinformował profil facebookowy "Gdziekolwiek jesteś".
Jak przekazała jej szefowa, ostatecznie tam nie dotarła, a gdy dzwoniła do 47-latki, ta nie odbierała. Od godz. 8.40 telefon przestał być aktywny, choć ostatnie logowanie miało miejsce z terenu Poradza. Co ciekawe, zaginiona jeździła do pracy swoim autem, ale tym razem samochód został pod domem. Beata Klimek po odprowadzeniu dzieci, które przebywają teraz pod opieką jej siostry, prawdopodobnie jeszcze wróciła do domu po torebkę, której nie znaleziono w środku. Dalsza część tekstu poniżej.
Nie wierzymy w to, że mogłaby zostawić trójkę swoich dzieci i uciec, tylko ona się nimi zajmowała i była z nimi bardzo blisko. Miała napiętą sytuację w rodzinie, jest w trakcie rozwodu z mężem. Wszystko wydaje się dość dziwne. Podejrzewam, że w czasie, gdy wróciła do domu z przystanku autobusowego i zanim wyszła do pracy, mogło stać się coś niedobrego
- powiedziała "Faktowi" siostrzenica Beaty Klimek.
Wszelkie informacje dotyczące zaginionej 47-latki i jej aktualnego miejsca pobytu prosimy kierować do Komendy Powiatowej Policji w Łobzie, nr telefonu: 47 78 25 511.