Droższe autostrady w Niemczech
Niemcy są krajem o największym ruchu tranzytowym w Europie. Podwyżki opłat za korzystanie z autostrad sprawią, że odczują je przewoźnicy niezależnie od kraju pochodzenia. Oznacza to nie tylko większe koszty dla firm transportowych, ale również wzrost cen w sklepach.
Podwyżki są podyktowane wprowadzeniem dodatkowej opłaty za emisję dwutlenku węgla dla pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 7,5 tony. Ich skala jest szokująca. Będą one zróżnicowane w zależności od typu pojazdu i klasy emisji spalin. Dotychczas opłata była jednakowa dla wszystkich - 12,30 euro za 100 kilometrów. Od 1 grudnia 2023 roku za pojazd w klasie 1 emisji dwutlenku węgla będzie trzeba zapłacić już 24,40 euro, a gdy pojazd będzie znajdował się w klasie 7 - aż 32,60 euro.
Z tego powodu, w najbliższych dniach można spodziewać się dużo większego ruchu ciężarowego na niemieckich drogach. Wielu przewoźników z pewnością będzie chciało w maksymalny sposób wykorzystać czas, gdy opłaty są naliczane według dotychczasowych zasad.
Kolejny cios w branżę transportową
Podwyżki opłat za korzystanie z niemieckich autostrad będą już kolejnym ciosem w polską branżę transportową w ostatnim czasie. Przypomnijmy, wprowadzone na przełomie października i listopada kontrole na granicy polsko-niemieckiej spowodowały ogromne utrudnienia dla przewoźników. Przedstawiciele branży TSL (transport, spedycja, logistyka) od kilku tygodni narzekają coraz mniejszą płynność ruchu na przejściach granicznych, co powoduje, że ciężej jest zaplanować np. czas transportu towarów. Ich zdaniem może to negatywnie wpłynąć na kondycję przedsiębiorstw, a także odbić się na relacjach między firmami.
