Ogień pojawił się w nocy ze środy na czwartek, około godz. 2:00, na posesji przy ul. Warzywnej w Karsiborze. W płomieniach stanął wolnostojący namiot. Okazało się, że w środku znajdował się koń. Jednak, mimo szybkiej akcji gaśniczej, zwierzęcia nie udało się uratować. Kucyk spłonął żywcem - informuje portal iswinoujscie.pl. W trwającej ponad trzy godziny akcji gaśniczej brały udział cztery zastępy straży pożarnej.
Czytaj też: Za 1,50 zł będzie miał udane święta! Mieszkaniec Mierzyna dostanie ogromny przelew!
Oprócz namiotu, spłonął też znajdujący się w środku sprzęt gastronomiczny i wyposażenie baru.
Wszystko wskazuje na to, że było to umyślne podpalenie. Właścicielka gospodarstwa agroturystycznego, w którym wybuchł pożar, zamieściła apel o pomoc we wskazaniu podpalacza. Za jego złapanie wyznaczono nagrodę pieniężną.
Czytaj też: Police: Zapomniał o maseczce, święta spędzi za kratkami