Przypomnijmy, około godz. 15:00 Natalia S. przyjechała rowerem pod budynek Prokuratury Rejonowej przy ulicy Słowackiego. Kobieta miała być przesłuchiwana w sprawie toczącego się postępowania dotyczącego relacji między nią i jej byłym konkubentem Mateuszem N. Mężczyzna niespodziewanie pojawił się w miejscu, w którym była kobieta, rzucił się na nią z nożem i zadawał ciosy bez opamiętania, a później próbował podciąć sobie nadgarstek lewej ręki. Świadkiem dramatycznych scen był synek pary, który był w towarzystwie swojej babci - matki napastnika. Pomimo reanimacji, ranna kobieta zmarła.
W czwartek, 19 maja, Sąd Rejonowy Szczecin Centrum w Szczecinie zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla Mateusza S. Dzień wcześniej mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa i przyznał się do winy.
Czytaj też: Zabójstwo w Świnoujściu. Dźgał ją bez opamiętania. Synek patrzył! "To moja mama"
- Przesłanką do zastosowania aresztu tymczasowego jest obawa matactwa procesowego ze strony podejrzanego, co może wynikać właśnie z grożącej mu surowej kary - tłumaczy sędzia Michał Tomala, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Szczecinie. - Areszt tymczasowy zabezpieczy postępowanie przed jego ewentualną ucieczką, ukryciem się lub podjęciem innych działań mogących destabilizować prowadzone śledztwo. Orzeczenie nie jest prawomocne, ale natychmiast wykonalne.
Za zabójstwo Natalii S. Mateuszowi N. grozi kara dożywotniego więzienia.
Czytaj też: Zadźgał byłą partnerkę na oczach ich dziecka! Wcześniej pokazywał się w mediach