Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek, 9 lipca. We wczesnych godzinach porannych w kilku miejscach w rejonie ulic Dębowej i Irysowej doszło do podpaleń wiat śmietnikowych. Ogień przeniósł się również na samochody zaparkowane tuż obok. Na szczęście nikt nie został poszkodowany, jednak straty materialne okazały się ogromne.
Czytaj też: Zaproponował jej nocleg, a potem zabił tłuczkiem do mięsa. Makabryczna zbrodnia w Szczecinie
Policja rozpoczęła poszukiwania sprawcy. Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Polic i Mierzyna. Zabezpieczono również nagrania monitoringu. Szybko okazało się, że sprawcą jest prawdopodobnie znany już policjantom mieszkaniec powiatu polickiego.
Jeszcze tego samego dnia po południu funkcjonariusze namierzyli i zatrzymali na terenie Szczecina 45-latka podejrzewanego o podpalenia. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do aresztu, gdzie spędzi kolejne dwa miesiące. Za kratami może jednak spędzić o wiele więcej czasu. Za zniszczenie mienia kodeks karny przewiduje nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Szczecin: Brutalny atak na ekspedientkę z "Żabki". Pobiła Ukrainkę, bo nie chciała sprzedać jej alkoholu