We wczesnych godzinach porannych, osobowy volkswagen zjechał z niewiadomych przyczyn na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo z nadjeżdżającym radiowozem. Tego, co wydarzyło się później, chyba nikt się nie spodziewał. Jak informuje superportal24.pl, sprawca kolizji miał odjechać z miejsca kolizji, podpalić przypadkowy samochód zaparkowany na poboczu drogi, a nawet próbować wjechać w drzwi komisariatu.
Policjanci ruszyli w pościg za uciekającym kierowcą volkswagena. Ostatecznie udało się go zatrzymać w okolicach ronda na drodze wyjazdowej z Trzebiatowa w stronę Kamienia Pomorskiego.
Zobacz też: CO ZA AKCJA! Szczecińscy nauczyciele chcą oddać "trzynastkę" dla upadającej gastronomii
Polecany artykuł: