Sprawa trucia psów bulwersowała mieszkańców Szczecina od dłuższego czasu. W miejscach uczęszczanych przez właścicieli psów nieznany sprawca rozrzucał kiełbasę naszpikowaną ostrymi elementami i toksyczną substancją. Wiele psów zostało w ten sposób doprowadzonych do stanu zagrożenia życia i zdrowia. Niestety również były przypadki śmiertelne. Zwierzęta umierały w okrutnych męczarniach.
Policjanci intensywnie pracowali nad tą sprawą od ubiegłego roku. W komisariacie Szczecin Pogodno odbyło się także spotkanie w tej sprawie z właścicielami pokrzywdzonych czworonogów. Funkcjonariusze zabezpieczyli wyroby mięsne, które były podrzucane psom. Badania wykazały obecność organicznego związku chemicznego, używanego jako składnik środka do zwalczania ślimaków, jako składnik herbicydów oraz paliwo do kuchenek turystycznych. Ponadto w miejscach, gdzie dochodziło do zdarzeń policjanci zabezpieczyli wizerunek mężczyzny.
Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie ustalili i zatrzymali 39-latka w miejscu zamieszkania. Mężczyzna usłyszał zarzut gróźb karanych kierowanych do jednej z kobiet zaangażowanych w sprawę trucia czworonogów. Został objęty policyjnym dozorem.
Jak informuje policja, sprawa jest rozwojowa i nie jest wykluczone, ze mężczyzna niebawem usłyszy kolejne zarzuty.
Przypomnijmy, za uśmiercanie zwierząt kodeks karny przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności, a gdy do przestępstwa dochodzi ze szczególnym okrucieństwem - nawet do 5 lat pozbawienia wolności.