Ledwie opadły emocje po podwyżkach za przejazd samochodami ciężarowymi po niemieckich autostradach, które miały miejsce od 1 grudnia ubiegłego roku, a już szykuje się kolejna niemiła niespodzianka dla kierowców. Przypomnijmy, wzrost opłat wyniósł średnio 84 procent i wywołał wiele obaw wśród właścicieli firm transportowych. Tym razem nowe przepisy regulujące obowiązek uiszczania opłat drogowych dotkną kolejną grupę zmotoryzowanych. Mianowicie zostaną nimi objęte pojazdy o masie od 3,5 do 7,5 tony. Opłaty zostaną wprowadzone już niedługo, bo od 1 lipca 2024 r.
Opłaty będą obowiązkowe wyłącznie dla pojazdów przeznaczonych do transportu towarów. Nowe przepisy nie obejmą np. kamperów czy zestawów składających się z samochodu osobowego i przyczepy kempingowej. Z opłaty będą m.in. zwolnieni również pracownicy zakładów rzemieślniczych, służby ratunkowe, organizacje charytatywne czy służby utrzymania dróg.
Żeby sprawdzić czy pojazd spełnia warunki do wnoszenia opłat, wystarczy spojrzeć w dowód rejestracyjny, w pozycję F.1, gdzie jest określana maksymalna masa całkowita.
Opłata za korzystanie z niemieckich dróg szybkiego ruchu będzie wahać się między 11,4 a 24,8 eurocenta za kilometr - w zależności od kilku czynników, takich jak masa pojazdu, klasa emisji CO2, klasa emisji spalin oraz liczba osi. Opłata jest naliczana przez specjalne urządzenie Toll Collect lub aplikację mobilną.