Szczecin: Zabarykadowali się i grozili WYBUCHEM! W mieszkaniu było słychać PŁACZ DZIECKA

Do dramatycznych scen doszło w Szczecinie, 8 września 2020 roku. Policjanci zostali wezwanie w związku z krzykami i płaczem dziecka, który był słyszany w jednym z mieszkań. Pomimo wydanych poleceń, osoby przebywające w środku nie reagowały. Funkcjonariusze wezwali na pomoc straż pożarną.

- Przebywający w mieszkaniu mężczyźni zabarykadowali drzwi grożąc przy tym wysadzeniem budynku - informuje Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Nadto rzucali w kierunku funkcjonariuszy ciężkimi przedmiotami, a także wylewali przez szczelinę w drzwiach nieznaną substancję, chcąc uniemożliwić im wejście do mieszkania. Dodatkowo jeden z mężczyzn podczas zdarzenia znieważył funkcjonariuszy policji słowami powszechnie uznawanymi za wulgarne i obelżywe.

Zobacz też: Police: O mało nie zderzył się z radiowozem, a potem próbował oszukać alkomat. Sam nie mógł uwierzyć w liczbę promili!

Agresywni mężczyźni w wieku 30 i 33 lat zostali zatrzymani trafili na 3 miesiące do aresztu. Jeden z nich przyznał się do zarzucanego mu czynu.

Obaj byli w przeszłości karani sądownie. Jeden dopuścił się swojego czynu w warunkach powrotu do przestępstwa.

Do sądu trafił już akt oskarżenia. Wkrótce mężczyźni odpowiedzą za swoje czyny przed wymiarem sprawiedliwości. Za wywieranie wpływu na funkcjonariuszy z użyciem przemocy grozi im kara do 3 lat więzienia. Natomiast w przypadku przestępstwa popełnionego w warunkach recydywy sąd może wymierzyć karę przewidzianą za przypisane sprawcy przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

Skazując za występek o charakterze chuligańskim, sąd natomiast wymierza karę nie niższą od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę.

Zobacz też: Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań w Szczecinie. Poszukiwani rachmistrzowie. Ile można zarobić?