Zdjęcia świeżo wyremontowanej kamienicy szybko obiegły media społecznościowe i wywołały falę domysłów. Niektórzy internauci twierdzili, że część lokatorów nie wyraziła zgody lub nie dołożyła się do remontu, stąd taki efekt. Podobnych sytuacji można zaobserwować dość sporo nie tylko w Szczecinie, gdzie część budynków wielorodzinnych ma "zróżnicowane" fasady, w zależności od gustu ich mieszkańców. Na lokalnych grupach społecznościowych rozgorzała burzliwa dyskusja. "Niekompletna" kamienica stała się też obiektem drwin.
- "Remont wspólnotowy a miasto nie chciało się dołożyć to pewnie dlatego taki efekt niestety."
- "Może nie wyrazili zgody na remont. Widziałam blok ocieplony do połowy i pomalowany, bo sąsiedzi z dołu nie płacili Funduszu remontowego."
- "Pewnie ktoś nie zgodził się nie remont bo nie chciał płacić więcej i mamy efekt."
- "Rzeczywiście wygląda jakby ktoś się nie dorzucił do remontu."
- "No nie mogę, czy to zemsta? Kto odebrał taki remont?"
- "Ale "ujoza" i pośmiewisko."
- "Pośmiewisko na cały świat, ja pierdzielę."
- "Komuś tam do reszty odebrało rozum?"
- czytamy w komentarzach internautów.
Okazało się jednak, że przyczyną takiego nietypowego efektu inwestycji nie jest konflikt sąsiedzki, lecz... ptaki. Ornitolog zatrzymał część prac z powodu ich gniazd, które znajdowały się w zakamarkach budynku. Żeby ich nie niszczyć, zdecydowano się na czasowe wstrzymanie prac, które zostaną dokończone, gdy pisklęta dorosną i opuszczą gniazda. Wtedy na niewyremontowanej części budynku znów pojawią się rusztowania, a po kilku tygodniach będzie można podziwiać ostateczny efekt renowacji.
Są również dobre wiadomości dla miłośników przyrody. Ptaki będą mogły powrócić tutaj w przyszłym roku. Pod dachem zostały bowiem zamontowane budki lęgowe, w których będą mogły zbudować gniazda i wychować pisklęta.
Czytaj też: Dlaczego stoi TYŁEM do ulicy? Tajemnica pewnej kamienicy na szczecińskich Pomorzanach [ZDJĘCIA]