Szczecin: Stworzyli dwa OGNISTE KRĘGI. Słono za to zapłacą

2021-07-14 12:15

Każdy sposób na biznes jest dobry, pod warunkiem, że wszystko odbywa się zgodnie z obowiązującymi przepisami. Pewni domorośli "przedsiębiorcy" nie spełnili jednak tych warunków i postanowili dorobić sobie w nie do końca legalny sposób. Szybko namierzyli ich szczecińscy strażnicy miejscy. Planowany zysk szybko stał się stratą, gdyż "biznesmeni" zostali ukarani sporym mandatem.

Stworzyli dwa OGNISTE KRĘGI. Słono za to zapłacą

i

Autor: Straż Miejska w Szczecinie/ Materiały prasowe Stworzyli dwa OGNISTE KRĘGI. Słono za to zapłacą

W poniedziałkową noc, około godziny 23:00, do dyżurnego szczecińskiej straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie o tym, żę na Pomorzanach ktoś pali opony, a nad okolicą unoszą się kłęby czarnego dymu.. Strażnicy otrzymali dokładne wskazówki co do lokalizacji i natychmiast udali się we wskazane miejsce.

- Kłęby czarnego, duszącego dymu spowijającego ulicę Nadbrzeżną były widoczne z daleka i wzbijały się nad garażami w okolicach Tamy Pomorzańskiej - mówi st. insp. Joanna Wojtach ze szczecińskiej straży miejskiej. - Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze ujrzeli dwa ogniste kręgi utworzone z misternie ułożonych kabli.

Czytaj też: Widuchowa: Nie zdążyli... Mały Jaś był szybszy od karetki!

Wypalanie otulin z przewodów miało na celu odzyskanie cennego metalu, który następnie można sprzedać skupie złomu.

- Co zaskakujące, zwykle tym niecnym procederem zajmowały się osoby bezdomne, chcące w ten sposób zarobić parę groszy na używki - dodaje Joanna Wojtach. - Tym razem było inaczej: dwaj mężczyźni przyjechali na miejsce samochodem, na zagranicznych numerach rejestracyjnych.

Okazało się jednak, że nie byli to cudzoziemcy, lecz obywatele naszego kraju, a dokładniej mieszkańcy Szczecina, którzy pod osłoną nocy, wypalając kable na odzysk, liczyli na bezkarność.

- W oczach strażników miejskich taka operatywność mężczyzn, liczących na łatwy zarobek, nie znalazła uznania - mówi Joanna Wojtach. - Za termiczne przekształcanie odpadów obaj panowie zostali solidarnie ukarani mandatami, jak to w spółce bywa, bez ograniczonej odpowiedzialności. W sumie 1000 złotych. To najwyższe kary, przewidziane w postępowaniu mandatowym za nielegalną utylizację odpadów.

Czytaj też: Warzymice: Płonęły śmietniki i samochody. Podpalacz w areszcie

Sonda
Jak oceniasz działania szczecińskiej straży miejskiej?
Pies zostawiony w rozgrzanym kamperze na pewną śmierć. Uratowali go bohaterscy strażnicy miejscy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki