Smród, brud, robaki i... groźny pożar. Mieszkanka Szczecina urządziła sąsiadom piekło

i

Autor: Pixabay.com / Zdjęcie ilustracyjne Smród, brud, robaki i... groźny pożar. Mieszkanka Szczecina urządziła sąsiadom piekło

Smród, brud, robaki i... groźny pożar. Mieszkanka Szczecina urządziła sąsiadom piekło

2021-01-11 20:40

Pani Izabela, mieszkanka Szczecina, urządziła swoim sąsiadom piekło. Przez kilka lat zaniedbywała mieszkanie, zmieniając je praktycznie w wysypisko śmieci. Smród, brud, robaki, a nawet groźny pożar, do którego doprowadziła, nie sprawiły, że postanowiła przestać. Dziennikarze programu UWAGA! TVN zainteresowali się sprawą, by pomóc mieszkańcom. "Żyjemy jak na bombie, w ciągłym strachu", przyznają lokatorzy feralnego bloku.

Horror w Szczecinie. Pani Izabela urządziła sąsiadom piekło

Smród i robactwo na klatce to od kilku lat codzienność mieszkańców bloku w Szczecinie, gdzie pani Izabela, jedna z lokatorek, urządziła sąsiadom prawdziwe piekło. Dziennikarze programu UWAGA! TVN postanowili pomóc ludziom, którzy poprosili ich o pilną interwencję. Poza odpychającym zapachem, mieszkańcy musieli się bowiem mierzyć z realnym zagrożeniem dla ich zdrowia lub życia. Pani Izabela, tuż przed świętami, zostawiła w domu świeczkę, od której zaczął się w mieszkaniu groźny pożar. "Gdy się obudziłam, w mieszkaniu było siwo. Od tamtego czasu nie śpię spokojnie, kupiłam czujnik dymu. Boję się", mówi pani Anna Gorczak, w rozmowie z reporterami UWAGA! TVN. Podobnie wypowiadają się kolejni sąsiedzi, którzy mają dość życia w takich warunkach. 

Horror w Szczecinie. "Ma odcięty prąd i gaz, bo nie płaciła rachunków"

Kobieta, która urządziła w swoim mieszkaniu wysypisko śmieci, to pani Izabela. Ma około 60 lat. Mieszkanie zajmuje od prawie 20 lat, jest osobą samotną. "Ma odcięty prąd i gaz, bo nie płaciła rachunków", mówili w reportażu UWAG! TVN sąsiedzi kobiety, a ona sama - później - też to przyznaje. To dlatego zapala świeczki w mieszkaniu, by nie siedzieć w ciemności, jednocześnie stwarzając zagrożenie pożarowe. Krzysztof Twardowski, zarządca nieruchomości "Platan" w Szczecinie, w rozmowie z TVN-em przyznaje, że kobieta bywała agresywna. I choć ma sądowy nakaz eksmisji, to nie może on zostać wykonany. "Ona była konkubiną pana, który był żołnierzem. Wojsko powinno to mieszkanie odebrać, ale wyrok jest niewykonany do dzisiaj", tłumaczyli rozmówcy dziennikarzy. 

Horror w Szczecinie. Wojsko od lat nie odebrało kobiecie mieszkania

Pani Izabela zgodziła się porozmawiać z dziennikarzami TVN-u. Tłumaczyła, że musi śmieci posortować. - Nie mogę tak wziąć i wszystko od razu wyrzucić. To jest potrzebne - tłumaczyła. W mieszkaniu resztki po jedzeniu, butelki i wiele innych śmieci piętrzyły się wręcz po kolana. Szafki oblepione były robactwem do tego stopnia, że materiał na nich był niemal niewidoczny. Pająki, owocówki, robaczki... Mieszkańcy byli w szoku, gdy to zobaczyli. Dlaczego Agencja Mienia Wojskowego przez kilka lat nie zrobiła w tej sprawie nic? "Dokonaliśmy wszystkich czynności przewidzianych prawem, by ten lokal odzyskać", tłumaczono. Niestety, od 2012 roku bezskutecznie. Pani Izabeli zaoferowano nawet mieszkanie socjalne, ale odmówiła. W końcu dziennikarzom UWAGI! TVN obiecała, że do końca tygodnia posprząta. I rzeczywiście, gdy kamera wkroczyła do mieszkania po kilku dniach, było już lepiej. Wraz z wojskiem oraz Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie udało się mieszkanie doprowadzić do wstępnego porządku. "Pani jest gotowa współpracować. Przystała na lokal socjalny", mówił na koniec reportażu narrator. Mieszkańcy wskazują, że się cieszą i mają nadzieję, że problem nie wróci. "Potrzeba było kamery, by sprawa po tylu latach ruszyła", zwracali uwagę. 

Charytatywna zbiórka pieniędzy dla dzieci chorych na raka w tym roku w Internecie