Wiadomość o odnalezieniu głazu o ogromnej wartości historyczno - kulturowej otrzymano z Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Stargardzie - poinformowały służby prasowe Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie. Został odnaleziony w sąsiedztwie jednej z posesji w Stargardzie.
- Nie zwlekając długo podjęliśmy się przywiezienia go i ustawienia - mówi Lidia Kmiecińska z Nadleśnictwa Gryfino. - Miało to miejsce niemalże w dziewiątą rocznicę jego zniknięcia. To nie pierwsze zniknięcie Morowców. Dwa podobne głazy zostały zabrane przed laty z terenu parku leśnego Zdroje i odnalezione na prywatnej posesji.
Zobacz też: Szczecin: Ojciec wszedł z dwójką DZIECI na zamarznięte jezioro. Nagle lód się ZAŁAMAŁ!
Na terenie Nadleśnictwa Gryfino pomiędzy Przełęczą Trzech Braci, a Podjuchami stoi znów komplet Morowców, których jest obecnie 12. Na każdym z głazów wyryty jest krzyż lotaryński i data 1773. Morowce to kamienie datowane na koniec XVIII w., które miały wyznaczać niegdyś granice pomiędzy ziemiami powiatu szczecińskiego i gryfińskiego.
Mówi się także, że Morowce zostały ustawione aby chronić przed morowym powietrza, czyli epidemiami dżumy, czarnej ospy, czy cholery. Formę krzyża lotaryńskiego ma bowiem karawaka, czyli krzyż choleryczny czy morowy, któremu przypisywano rolę ochronną przed chorobami i nieszczęściami. Nie znaleziono jednak nigdzie wzmianki o panującym wtedy morowym powietrzu, które skłoniłoby ówczesnych mieszkańców tych ziem do ustawienia Morowców w Puszczy Bukowej.
Źródło: PAP