Do zdarzenia doszło w miniony weekend. Podczas patrolowania terenu wokół jeziora Głębokie, patrol zauważył mężczyznę z dwójką dzieci chodzących po zamarzniętej tafli jeziora. Funkcjonariusze przez urządzenia nagłaśniające natychmiast ostrzegli go o grożącym niebezpieczeństwie, a ten idąc już w ich stronę musiał najeść się sporo strachu gdy nagle zarwał się pod nim lód.
Zobacz też: Zachodniopomorskie: ZNISZCZYLI towar o wartości ponad 16 MILIONÓW! [ZDJĘCIA, WIDEO]
Na szczęście nieodpowiedzialny ojciec i jego dzieci, byli już na tyle blisko brzegu, że woda sięgała im zaledwie do kolan i poza przemoczonym ubraniem nic poważniejszego im się nie stało. Jak tłumaczył mężczyzna, sądził on, iż lód jest gruby, ponieważ w innym miejscu sprawdzał jego wytrzymałość.
Niefrasobliwy ojciec za stworzenie zagrożenia dla swoich małoletnich dzieci został ukarany. Gdyby taka sytuacja zdarzyła się na środku jeziora, gdzie znajdowali się chwilę wcześniej, prawdopodobnie skończyłoby się to tragicznie.
Policja przypomina, żeby nigdy nie wchodzić na zamarznięta taflę zbiorników wodnych, nawet jeśli w jednym miejscu wydaje nam się że lód jest bardzo gruby. Parę metrów dalej jego grubość i wytrzymałość może być zdecydowanie mniejsza, co może stanowić śmiertelne niebezpieczeństwo.