Kotki przyszły na świat w nieprawidłowo zaparkowanym samochodzie

i

Autor: Straż Miejska w Szczecinie Kotki przyszły na świat w nieprawidłowo zaparkowanym samochodzie

Szczecin: Nieprawidłowo zaparkowany samochód jako... KOCIA PORODÓWKA! Niecodzienna akcja strażników miejskich

2020-06-23 19:40

To miała być zwykła interwencja strażników miejskich, jakich wiele w Szczecinie, czyli klasyczne zakładanie blokady na koło. Sytuacja nabrała jednak niespodziewanego obrotu.

W miniony weekend strażnicy interweniowali na ulicy Świętopełka przy dworcu PKS, gdzie obowiązuje zakaz postoju, jednak pomimo tego, "mistrzów parkowania" w tym miejscu nie brakuje. W południe funkcjonariusze zakładali blokady na koła nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów. W pewnym momencie ich uwagę zwróciły dziwne dźwięki wydobywające się z jednego z nich.

- Podczas unieruchamiania kół jednego z aut usłyszeli dziwne dźwięki wydobywające się spod maski pojazdu - mówi st. insp. Joanna Wojtach ze szczecińskiej straży miejskiej. - Wsłuchując się w te odgłosy doszli do wniosku, że to może być miauczenie kotów. Podniesienie maski samochodu nie wchodziło w rachubę, bo na miejscu nie było kierującego pojazdem. Przez dyżurnego nawiązano z nim kontakt i dość szybko zjawił się na miejscu. W międzyczasie do strażników podszedł przechodzień, jak się potem okazało strażak, który twierdził że też słyszał jakieś kocie miauczenie dochodzące z głębi auta.

Za zgodą przybyłego na miejsce zdarzenia właściciela pojazdu strażnicy udali się do pobliskiego warsztatu samochodowego.

- Tam auto z miauczącą zawartością postawiono na kanał i dopiero wtedy okazało się,że pomiędzy obudową miski olejowej znajduje się kilka kociątek! - dodaje Joanna Wojtach. - Najprawdopodobniej w tym właśnie miejscu, ciepłym od pracy silnika kocia mama wydała na świat 6 kotków. Niestety dwa z nich nie przeżyły, po kociej mamie też nie było śladu.

Strażniczka biorąca udział w interwencji dzięki swojej znajomości z opiekunką kotów szybko znalazła u niej miejsce dla ocalałych maluchów. Na szczęście dla nowonarodzonych kociąt, w miejscu, w którym znalazły dom i opiekę aktualnie znajdowała się inna kocica, karmiącą swoje potomstwo. Przygarnęła też czwórkę obcych dla niej kociąt, które musiały być bardzo głodne, gdyż ochoczo skorzystały z kociej mamki.

- Opiekunka kotów po odchowaniu ocalonej czwórki obiecuje, że znajdzie im bezpieczne schronienie - dodaje rzeczniczka straży miejskiej.

Jako, że okoliczności były dość niecodzienne, tym razem niefrasobliwemu kierowcy "się upiekło". Strażnicy miejscy poprzestali na pouczeniu. Właściciel samochodu, który przypadkiem stał się miejscem narodzin kociąt, pewnie zapamięta na długo to miejsce, w którym nie wolno się zatrzymywać, a przy okazji mogą się dziać bardzo dziwne rzeczy.

Sonda
Jesteś #TeamCats czy #TeamDogs?
Wyjątkowa iluminacja Filharmonii w Szczecinie na Święto Muzyki

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. Kliknij TUTAJ