Do sądu trafił już akt oskarżenia w sprawie mężczyzny, który w bestialski wręcz sposób traktował chorego człowieka. Szczegóły są przerażające.
Do dramatycznych zdarzeń doszło w czerwcu. 43-latek bił i dusił pokrzywdzonego, przywiązywał go również do łóżka.
- W toku postępowania ustalono, że podejrzany wielokrotnie trzymając pokrzywdzonego za różne części ciała, w tym uciskając szyję potrząsał nim - informuje Alicja Macugowska-Kyszka z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. - Nadto wkładał mu w usta zwiniętą skarpetę, którą przytrzymywał dłonią by nie wypadła.
To jednak nie koniec tortur, które oprawca stosował wobec swojej ofiary.
- Przywiązywał także pokrzywdzonego do poręczy łóżka, a następnie bił po różnych częściach ciała - dodaje rzeczniczka prokuratury. - Dodatkowo w dniu 19 czerwca 2020 r. podejrzany bił pokrzywdzonego w twarz zaciśniętą w pięść ręką, a następnie naprzemiennie otwartą prawą i lewą dłonią w okolice twarzy.
Obrażenia spowodowały u pokrzywdzonego naruszenie powłok miękkich jego twarzy, a w szczególności wargi górnej.
Moment znęcania się nad podopiecznym hospicjum zarejestrowała kamera monitoringu, która znajdowała się w pokoju chorego. To pozwoliło zatrzymać oprawcę, który trafił do aresztu.
43-latek przyznał się do zarzucanego czynu oraz złożył wyjaśnienia. Wkrótce odpowie za swoje czyny przed wymiarem sprawiedliwości. Za znęcanie się grozi mu kara od roku do 10 lat więzienia.