Do zdarzenia doszło w niedzielę, 1 maja. Po południu policjanci otrzymali zgłoszenie o kolizji z prawidłowo zaparkowanym pojazdem na ulicy Pocztowej na Turzynie. To, co funkcjonariusze zobaczyli na miejscu, wprawiło ich w niemałe osłupienie. Sytuacja nie do końca była zgodna z treścią zgłoszenia, gdyż na miejscu zastali samochód zaparkowany w... witrynie sklepowej.
Chciała pomóc koledze
Jak się później okazało, kobieta, która doprowadziła do zdarzenia, chciała wyświadczyć przysługę znajomemu kierowcy, który będąc pod wpływem alkoholu nie mógł wsiąść za kierownicę i poprosił ją o przeparkowanie swojego samochodu. Niestety kobieta, nie mając zbyt dużego doświadczenia, pomyliła pedał gazu z pedałem hamulca, w wyniku czego straciła panowanie nad pojazdem i w konsekwencji wjechała prosto w witrynę, niszcząc elementy wystawy.
Czytaj też: On pijany, ona bez prawka. Niecodzienna stłuczka na szczecińskich Pomorzanach
"Klienci walą drzwiami i oknami"
Do sytuacji odnieśli się na Facebooku właściciele serwisu rowerowego Najs Bike. Chociaż wcale nie było do śmiechu, całe zdarzenie potraktowali z lekkim przymrużeniem oka.
"Wiemy, że jazda rowerem to zaj***sta sprawa, ale żeby aż tak wymuszać szybszy serwis?! Not Najs!"
- skomentowali sprawę właściciele lokalu, zamieszczając zdjęcie zatytułowane "Klienci walą drzwiami i oknami".
Czytaj też: Szaleńczy pościg na ulicach Gryfina. Audi wylądowało w rowie
Internauci w komentarzach pod wpisem życzyli szybkiego naprawienia szkód. Nie zabrakło również nieco humorystycznych komentarzy.
- "Ale urwał 2"
- "Jeszcze rowerem bym zrozumiał"
- "Jak widać na załączonym obrazku, walą do Was drzwiami i... oknami"
- czytamy w komentarzach.
Duże straty, mandat i punkty karne
Na szczęście nikomu nic się nie stało. Kierująca pojazdem została ukarana mandatem za spowodowanie kolizji. Jej portfel uszczuplił się o 1020 złotych, a na jej konto trafiło 6 punktów karnych.
Czytaj też: W Szczecinie jak w nadmorskim kurorcie. Wystartowała Miejska Strefa Letnia [ZDJĘCIA, WIDEO]