Do zdarzenia doszło w niedzielę, 10 kwietnia, w godzinach porannych. Podczas patrolu, około godz. 8:10, na ul. Kołłątaja w Gryfinie, policjanci zwrócili uwagę na samochód marki Audi, którego kierujący na widok mundurowych zaczął się nerwowo zachowywać. Postanowili więc zatrzymać pojazd do kontroli drogowej. Gdy włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, kierowca gwałtownie przyspieszył i rzucił się do ucieczki.
Policjanci niezwłocznie podjęli pościg i powiadomili o tym dyżurnego gryfińskiej komendy, który natychmiast skierował dodatkowe patrole w celu zatrzymania pojazdu. Pościg prowadzony był ulicami Orląt Lwowskich, Pomorską, Grunwaldzką oraz Szczecińską. W pobliżu skrzyżowania ulic Szczecińskiej i Flisaczej, w wyniku nadmiernej prędkości, kierujący Audi chcąc kontynuować jazdę w kierunku Żabnicy, stracił panowanie nad pojazdem, po czym jego szaleńcza jazda zakończyła się w przydrożnym rowie.
Czytaj też: Zaginął starszy mężczyzna z Nowego Czarnowa. Widzieliście pana Wiesława?
Kierującym okazał się 44-letni mężczyzna. W trakcie dalszych czynności okazało się, że miał on powody, by unikać spotkania ze stróżami prawa. Nie posiadał on bowiem uprawnień do kierowania pojazdami i znajdował się pod wpływem środków odurzających. Dodatkowo ujawniono przy nim amfetaminę o wadze 4 gramów.
44-latka czekają teraz poważne problemy. Za swoje zachowanie będzie się tłumaczył przed sądem.
Czytaj też: Miał podrzucić materiał pirotechniczny w przedszkolu. Szuka go szczecińska policja