Wiktor był zawsze bardzo aktywnym chłopcem. Miał wiele pasji, planów, marzeń. W listopadzie 2020 roku wszystko legło w gruzach. Rodzice 12-latka usłyszeli straszną diagnozę: guz mózgu. Pineoblastoma IV stopnia złośliwości. Chłopiec rozpoczął ciężką i wyniszczającą chemioterapię. Planowe cztery cykle chemii zmniejszyły guza, ale nie na tyle, by można go było wyciąć.
Jest jednak nadzieja na pokonanie choroby. Jest tylko jedno miejsce na świecie, gdzie Wiktor ma szansę wyzdrowieć raz na zawsze. Jest to Szpital Dziecięcy w St. Louis w Stanach Zjednoczonych. Lekarze wypracowali tam metodę leczenia tego typu guzów, która - według medycznych publikacji wyników badań - daje aż 85 procent szans na całkowite wyleczenie. Terapia w USA niestety wiąże się z ogromnymi kosztami. Jej koszt to 2,2 miliona dolarów, czyli prawie 10 milionów złotych.
Czytaj więcej: 12-letni Wiktor usłyszał straszną diagnozę. Choroba postępuje w błyskawicznym tempie. "Boję się, że umrę"
W najbliższą niedzielę, 16 maja, na Jasnych Błoniach w Szczecinie odbędzie się Piknik dla Wiktora, podczas którego będą zbierane środki na leczenie chłopca. Początek o godz. 13:00.
- Czekać będą na Was stoiska z ciastami, chlebem ze smalcem i ogórkiem, napojami, kiełbasą z grilla, ciepłą i pyszną zupą. Do tego loteria fantowa, wata cukrowa, możliwość malowania buziek, balony z helem - informują organizatorzy.
Po Jasnych Błoniach spacerować będą żywe maskotki z puszkami. Za każdy datek będzie można zrobić sobie z nimi zdjęcie i przybić symboliczną piątkę. Pojawi się również amerykański samochód policyjny, DJ-e, którzy zaserwują porządną dawkę dobrej muzyki, behawiorysta, który udzieli porad właścicielom kotów oraz wiele innych atrakcji. Podczas festynu będzie można wesprzeć zbiórkę na wiele sposobów.
Więcej informacji o pikniku można znaleźć na stronie wydarzenia na Facebooku.
Wiktorowi wciąż można pomóc za pośrednictwem Internetu. Na portalu siepomaga.pl trwa zbiórka, którą wsparło już ponad 123 tysiące osób. Dotychczas udało się zebrać już ponad połowę potrzebnej kwoty, jednak to wciąż za mało. Dlatego wciąż potrzebne są dodatkowe wpłaty. Liczy się każdy, nawet symboliczny datek. W mediach społecznościowych organizowane są również licytacje najróżniejszych przedmiotów, z których dochód zostanie przeznaczony na leczenie chłopca. Na Facebooku powstała specjalna grupa, na której odbywają się licytacje dla Wiktora.