Samochód wbił się w dom. Ostatni wpis tragicznie zmarłego biznesmena chwyta za serce

i

Autor: KP PSP Stargard, archiwum prywatne Samochód wbił się w dom. Ostatni wpis tragicznie zmarłego biznesmena chwyta za serce

Ogromna tragedia

Samochód wbił się w dom. Ostatni wpis tragicznie zmarłego biznesmena chwyta za serce

2023-07-12 8:35

Tragiczny wypadek, do którego doszło w niedzielę, 9 lipca w Dolicach (woj. zachodniopomorskie), wstrząsnął mieszkańcami regionu. Na niebezpiecznym łuku drogi wojewódzkiej nr 122 osobowe audi wypadło z jezdni i uderzyło w dom mieszkalny, przebijając się przez ceglany mur. Na miejscu zginął znany przedsiębiorca z Gryfina, który feralnego dnia wracał z wesela. Jego ostatni wpis w mediach społecznościowych chwyta za serce.

Koszmarny wypadek w Dolicach

Miejsce, w którym doszło do tragedii, przez wielu mieszkańców jest określane mianem "zakrętu śmierci". Droga w tym miejscu przebiega po łuku, co prowadzi często do wielu niebezpiecznych sytuacji. W niedzielę, 9 lipca doszło do kolejnej, tym razem tragicznej w skutkach. Spokojny poranek niespodziewanie przerwał głośny huk. Około godziny 7:00 rozpędzone audi wypadło z drogi i uderzyło w ścianę szczytową budynku mieszkalnego przy ul. Kolejowej. Siła uderzenia była tak mocna, że mur został przebity na wylot. Mężczyzna siedzący za kierownicą zginął na miejscu. Pasażer przeżył, jednak z obrażeniami został przetransportowany do szpitala. Wracali z wesela, o czym świadczył napis "młoda para" na tablicy rejestracyjnej i białe wstążki, którymi przystrojony był samochód, którym dzień wcześniej wieziono nowożeńców do ślubu.

Ze zniszczonego budynku ewakuowano pięć osób, które znalazły schronienie w pokojach hotelowych przy tutejszej szkole podstawowej.

"Muszę teraz żyć ponad 40 tysięcy lat"

W wypadku w Dolicach zginął jeden z zachodniopomorskich przedsiębiorców. Marcin J. był właścicielem popularnej stacji paliw w Gryfinie. Mężczyzna kilka dni wcześniej skończył 46 lat. W środę, 5 lipca, krótko po północy, w mediach społecznościowych dziękował za otrzymane życzenia.

"Bardzo dziękuje za wszystkie życzenia łącznie tak w życzeniach na forum jak i prywatnie usłyszałem dziś ponad 400x 100 lat. W sumie żeby Was nie zawieść muszę żyć teraz ponad 40.000 lat" - czytamy w ostatnim wpisie Marcina J.

To był jego ostatni wpis. Cztery dni później doszło do tragedii.

"I to ponad 40 tysięcy lat zamieniło się w 4 dni. Wyrazy współczucia dla całej rodziny. Spoczywaj w spokoju" - czytamy w jednym z komentarzy.

Ostatni wpis Marcina J.

i

Autor: Facebook Ostatni wpis Marcina J.
Sonda
Umiesz udzielić pierwszej pomocy?
Tunel w Świnoujściu w praktyce. Tak wygląda przejazd pod dnem Świny