Ryanair po cichu zmienia zasady? Są nowe wytyczne dotyczące bagażu osobistego

i

Autor: Grzegorz Kluczyński Ryanair po cichu zmienia zasady? Są nowe wytyczne dotyczące bagażu osobistego

Zmiany w regulaminie

Ryanair po cichu zmienia zasady. Są nowe wytyczne dotyczące bagażu osobistego

2025-05-06 11:13

Od kilku tygodni media zalewają informacje o restrykcyjnych kontrolach bagażu na lotniskach. Chodzi o wymiary plecaków i walizek wnoszonych na pokład samolotów tanich linii Ryanair. Minimalne przekroczenie wymiarów bagażu podręcznego skutkuje horrendalnymi opłatami. Nawet jeden "nadmiarowy" centymetr może kosztować wielokrotność wartości zakupionego biletu. Tymczasem pojawiły się informacje, że irlandzki przewoźnik po raz kolejny zmienił wytyczne. O co chodzi tym razem?

Szczecin SE Google News

Spis treści

  1. Za duży bagaż? Płać!
  2. "Patenty" na ominięcie ograniczeń w Ryanair
  3. Ryanair zmienia zasady
  4. Co się zmieni?

Za duży bagaż? Płać!

O sprawie zrobiło się głośno w lutym 2025 r. za sprawą brytyjskiej dziennikarki Ruby Flanagan z "The Mirror". Kobieta przeżyła szok na lotnisku w Dublinie, gdy za wniesienie butelki z wodą na pokład samolotu linii Ryanair musiała zapłacić aż 50 funtów. Obsługa lotniska uznała bidon za dodatkowy bagaż, który nie mieścił się w wymiarach bagażu osobistego (40 x 20 x 25 cm). Pasażerka była oburzona, ponieważ opłata była wyższa niż cena jej biletu. Od tamtej pory z różnych stron świata zaczęły lawinowo napływać kolejne doniesienia o naliczaniu dodatkowej opłaty za przekroczenie wymiarów bagażu i coraz bardziej restrykcyjnych działaniach pracowników obsługi na lotniskach.

Bagaż osobisty o wymiarach 40 x 20 x 25 cm nie podlega dodatkowej opłacie. W tym limicie mieści się torebka, niewielki plecak lub torba na laptopa. Problem w tym, że takie wymiary łatwo przekroczyć, co sprawiało, że coraz więcej pasażerów musiało ponosić dodatkowe koszty w kwocie około 300 złotych.

Rozwiązaniem takiej sytuacji mogło być wcześniejsze wykupienie priorytetowego wejścia na pokład. Dzięki temu, poza małym bagażem osobistym, na pokład można wnieść niewielką walizkę o wymiarach 55 x 40 x 20 cm. To jednak dodatkowy wydatek rzędu około 100 złotych, który nie każdy chciał ponosić.

"Patenty" na ominięcie ograniczeń w Ryanair

Restrykcyjne podejście do pasażerów okazało się prawdziwą "żyłą złota" dla producentów toreb i plecaków. W sklepach niemal natychmiast pojawiły się oferty plecaków, toreb i walizek o "idealnych" wymiarach dla linii Ryanair. Niestety duże zainteresowanie sprawiło, że ich ceny nie należały do najniższych. Internauci, szukając innych rozwiązań, zaczęli publikować w mediach społecznościowych "patenty" na obejście wytycznych irlandzkiego przewoźnika.

Ryanair zmienia zasady

Okazało się jednak, że Ryanair "po cichu" zmienił zasady, co ciekawe - na korzyść pasażerów. Jak informuje portal Fly4free.pl, Kilkanaście dni temu Ryanair zaktualizował tzw. T&C’s, czyli umowę zawierającą ogólne warunki przewozu. Czytamy w nich, że wymiary bagażu osobistego wciąż nie mogą przekroczyć 40x20x25 cm, jednak taki bagaż może być nieco większy. Dlaczego? Jak napisano w regulaminie, nowe miarki do bagażu podręcznego mają wymiary 42x20x30 cm, czyli nieco większe od dotychczasowych limitów. Oznacza to, że wprowadzono niewielką tolerancję, a minimalne przekroczenie wymiarów plecaka lub torby nie powinno skutkować dodatkową opłatą

„Właśnie zwiększyliśmy wielkość naszego sortownika na bagaż podręczny z 35x20x20 cm (14 000 cm³) do 42x20x30 cm (25 200 cm³), aby umożliwić przewóz toreb podręcznych o większych rozmiarach niż te dotąd dozwolone”

– czytamy na stronie internetowej Ryanair.

Ten zapis wywołał pewne wątpliwości. Mianowicie internauci zwrócili uwagę na wymiary "starego" sortownika, które były mniejsze niż obowiązujący limit.

  • "Stare sortery były mniejsze niż dopuszczalny bagaż 40x20x25 "
  • "Czyli dotychczasowe sizery były aż o 5 cm za ciasne w stosunku do dozwolonych wymiarów bagażu i to zarówno pod względem wysokości jak i szerokości? Przecież wielu klientów mogło w ten sposób zostać naciągniętych na niesłuszne opłaty mając bagaż zgodny z wymogami"

- czytamy m.in. w komentarzach.

Co się zmieni?

Dlaczego Ryanair nagle zdecydował się na zmiany w regulaminie, które tak naprawdę nie zmieniły nic w kwestii rozmiaru bagażu? Jak informuje Fly4free.pl, prawdopodobnie chodzi o to, by kontrolować przede wszystkim tych pasażerów, który "w sposób rażący nie przestrzegają obowiązujących limitów", a nie tych, których bagaż jest większy dosłownie o przysłowiowy "centymetr", co tak naprawdę nie ma żadnego wpływu na to, że może nie zmieścić się pod fotelem, a jedynie powoduje niepotrzebny stres u podróżujących tanimi liniami. Jak to będzie wyglądać w praktyce? Prawdopodobnie przekonamy się już niebawem.

Quiz. Rozpoznasz lotnisko po kodzie?
Pytanie 1 z 10
Lotnisko oznaczone symbolem LUZ znajduje się
Tu poczujesz się jak gwiazda. Piękne widoki w gratisie