Nowa ulica bez ekranów akustycznych
Ulica Sosabowskiego ma być gotowa za dwa lata. To brakujący odcinek arterii łączącej centrum miasta z rejonem Lasu Arkońskiego, przebiegającej m.in. ulicami 26 Kwietnia, Taczaka i Szafera. Jedyne "wąskie gardło" to ulica Szeroka przebiegająca przez środek Krzekowa, gdzie każdego dnia tworzą się duże korki. To ma się zmienić wraz z wybudowaniem ulicy Sosabowskiego. Prace już się rozpoczęły.
Miejski radny Patryk Jaskulski zwrócił uwagę na fakt, iż wzdłuż nowej arterii nie będzie ekranów akustycznych, chroniących mieszkańców okolicznych zabudowań przed hałasem ulicznym. Takie elementy infrastruktury drogowej znajdują się m.in. przy skrzyżowaniu z ul. Łukasińskiego, czyli tuż obok nowej ulicy. Jednak na budowanym odcinku, zgodnie z projektem ma ich nie być.
"To rozwiązanie praktyczne i ekologiczne"
"Mieszkańcy sąsiadującej z inwestycją zabudowy mieszkaniowej jedno i wielorodzinnej w pasie między ul. Szeroką a budowaną ul. Sosabowskiego obawiają się, że będą narażeni na hałas, który będzie miał niekorzystny wpływ na jakość życia w związku z sąsiedztwem ruchliwej drogi z infrastrukturą tramwajową włącznie. Z pozyskanych informacji wynika, iż pisane były już w tej sprawie pisma do Urzędu Miasta Szczecin, ale póki co na projekcie nie wprowadzono żadnych zmian, a decyzje miasta były odmowne" - pisze radny w interpelacji skierowanej do prezydenta miasta, podkreślając, że takie rozwiązanie zmniejszyłoby hałas i poprawiło jakość życia, a obrośnięte bluszczem, tworzą estetyczne zielone ściany, które dodatkowo oczyszczają powietrze ze spalin. "To rozwiązanie praktyczne i ekologiczne" - dodaje Patryk Jaskulski.
Z jednej strony ekrany akustyczne rzeczywiście pełnią pożyteczną rolę. Spotykane są najczęściej poza miastami, w rejonie ruchliwych dróg i autostrad. Jednak ich obecność w mieście budzi wiele negatywnych emocji, czego przykładem może być ich montaż w rejonie Ronda Portowców na Łasztowni. Z estetyką też bywa różnie, gdyż nie wszędzie są one porośnięte roślinnością, a zazwyczaj stają się celem wandali i pseudografficiarzy.
W swojej interpelacji pyta m.in., dlaczego na nowym odcinku ulicy Sosabowskiego nie zaprojektowano ekranów akustycznych, mimo iż powstały one na "starym" fragmencie, przy skrzyżowaniu z ulicą Łukasińskiego i czy w przyszłości, gdy okaże się, że normy hałasu zostaną przekroczone, będzie istniała możliwość ich montażu.
Jest odpowiedź urzędu
Odpowiedzi udzielił zastępca prezydenta miasta, Michał Przepiera. Jak w niej czytamy, "projektant wykonał prognozy, analizy i raporty, z uwzględnieniem projektowanego ukształtowania terenu oraz zastosowania rozwiązań w celu określenia wielkości emisji hałasu związanego z eksploatacją projektowanej drogi". Miały one wskazać, że w tym miejscu nie wystąpi przekroczenie obowiązujących norm hałasu. Stąd decyzja, że ekranów akustycznych w tym miejscu nie będzie.
Jak jednak dodaje wiceprezydent, po zakończeniu inwestycji będą prowadzone pomiary hałasu i jeżeli okaże się, że normy zostaną przekroczone, niewykluczone, że takie ekrany się pojawią. "Jeżeli badania wykażą przekroczenia limitów dopuszczalnych, Gmina podejmie działania zmierzające do ograniczenia bądź wyeliminowania przekroczeń hałasu" - pisze Michał Przepiera w odpowiedzi na interpelację radnego Jaskulskiego.
Budowa nowej ulicy Sosabowskiego, która połączy okolice skrzyżowania z ulicą Łukasińskiego z przebudowaną niedawno ulicą Szafera, rozpoczęła się w drugiej połowie lutego. Dwupasmowa arteria ma za zadanie odciążyć ulicę Szeroką, na której każdego dnia tworzą się korki. Na nowej ulicy powstanie również zupełnie nowa trasa tramwajowa, która połączy ulicę Żołnierską z osiedlem Zawadzkiego. Stara pętla tramwajowa na Krzekowie zostanie zlikwidowana, a tramwaje, które dotychczas kończyły trasę w tym miejscu, będą dojeżdżać do pętli przy hali Netto Arena, która została uruchomiona rok temu.