Przez jego "leczenie" guz ROZERWAŁ kobiecie PIERŚ! Znachor ze Szczecina usłyszał prawomocny wyrok

Mężczyzna przez dwa lata "leczył" szczeciniankę z nowotworu piersi ​za pomocą medycy niekonwencjonalnej. Kobieta zrezygnowała z tradycyjnych metod leczenia, bo uwierzyła znachorowi. O mało nie przypłaciła tej "terapii" własnym życiem. Gdy guz piersi urósł do niebotycznych rozmiarów, Krzysztof Ż. stwierdził, "że tak ma być". Ostatecznie kobieta w krytycznym stanie trafiła do szpitala, a Krzysztof Ż. stanął przed wymiarem sprawiedliwości.

Trwający kilkanaście miesięcy proces zakończył się we wrześniu 2020 roku. Sąd, wydając wyrok skazujący, nie miał wątpliwości, że Krzysztof Ż. udzielał porad zdrowotnych bez pozwolenia, wprowadzając w błąd i narażając ich na utratę zdrowia i życia. Grażyna U. była jego pacjentką, zaufała mu, że rak, który zjadał jej pierś od wewnątrz, nie jest złośliwy. Gdy trafiła na stół operacyjny, jej choroba była już w zaawansowanym stadium. Krzysztof Ż. został skazany na jeden rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Ma zapłacić 6 tys. zł grzywny i 15 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonej. Przez 4 lata nie może świadczyć usług irydologicznych. Sąd orzekł także o przepadku korzyści osiągniętych z przestępstwa. Wyrok nie jest prawomocny.

sędzia Michał Tomala, rzecznik Sądu Okręgowego w Szczecinie poinformował w poniedziałek, 14 czerwca, że Sąd Okręgowy utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego i skazującego Zbigniewa Ż. na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Jednocześnie orzekł przepadek 240 tys. zł z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej. Jak również zakazał prowadzenia działalności gospodarczej jako irydolog na okres 10 lat. Wyrok jest prawomocny.

Czytaj więcej: Leczył raka piersi... patrząc w oczy i zalecając dietę! Kobieta o mało nie przypłaciła tego życiem. Znachor wkrótce stanie przed sądem