Przypomnijmy, na brukowanym placu między Starą Rzeźnią, dawnym cielętnikiem i portową chłodnią, który w piątek otrzymał nową nazwę Gryfitów, stanęła dość nietypowa rzeźba, przedstawiająca... puszkę paprykarza szczecińskiego - kultowej wręcz konserwy rybnej, produkowanej przed laty przez szczecińskie Przedsiębiorstwo Połowów Dalekomorskich i Usług Rybackich „Gryf”, a obecnie będącej jedną z regionalnych potraw Pomorza Zachodniego. Instalację zaprojektował Bogusław Dydek. Znajduje się na niej oryginalna etykieta paprykarza szczecińskiego, na której widnieje oryginalny skład surowcowy produktów.
Informacja o nowej "atrakcji turystycznej" szybko obiegła całą Polskę. W samym Szczecinie rzeźba wywołała dość burzliwą dyskusję. Mieszkańcy, którzy wciąż mają w pamięci "legendarną" Frygę na placu Zamenhofa, która zasłynęła nie tylko swoją kontrowersyjną formą, ale także fatalną jakością wykonania, nie szczędzą krytyki wobec nowego "pomnika".
"Jakim cudem ten kicz stanął w przestrzeni miejskiej? Fryga przy tym to była klasa. Chciałabym to odzobaczyć" - pisze na Facebooku radna Dominika Jackowski.
W jednym z komentarzy głos zabrał miejski konserwator zabytków, który również podchodzi do rzeźby dość... sceptycznie:
"Tu wylazła szczecińskość. Zapytajmy gdzie jest twórca tego „pomnika”! To nawet nie pomnik to gigantyczna makieta, replika - dosłowność tego czegoś rozsadza nawet definicję kiczu!" - pisze Michał Dębowski.
W mediach społecznościowych również rozgorzała dyskusja na temat rzeźby. Większość internautów nie pozostawia na gigantycznym paprykarzu przysłowiowej suchej nitki:
- "To może trzeba Frygę reaktywować i dodać do tego zestawu?"
- "Cudowne, brakuje tylko łuku frytkoburgera i bulwaru pasztecika."
- "Jest już komiczny napis Szczecin na zardzewiałej blasze jeszcze kebab, pasztecik, tosty z Bramy Portowej, Krzysztof Jarzyna ze Szczecina, Fryga i Strefa Kiczu powstanie na skalę europejską."
- "Ale przecież co to ma znaczyć ta puszka? Naprawdę tak mało ambitne to jest miasto, kojarzyć się powinno ze statkami, morzem, fabryką samochodów itp., z tym kojarzą się potężne miasta, a co to ma znaczyć ta konserwa?"
- "To z naszych podatków? Dramat."
- "Koszmar i kicz."
- "Dzieło godne Frygi."
- "Wykonanie pozostawia wiele do życzenia, ale sam pomysł fajny."
- "Nie wierze że tak można reklamować takie ładne miasto. Ciągnie w dół!"
- czytamy na Facebooku.