Bursztyn to bez wątpienia największe bogactwo Morza Bałtyckiego. Ten cenny surowiec ma opinię jednego z najlepszych na świecie. Jest znany i ceniony od tysiącleci, jednak dopiero cztery tysiące lat temu stał się towarem, który przemierzał tysiące kilometrów szlakami handlowymi, by dotrzeć na drugi koniec Europy. Tak przynajmniej tłumaczyły to publikacje naukowe i podręczniki szkolne. Ostatnie badania hiszpańskich naukowców zdają się jednak podważać te informacje.
Skamieniała żywica to bardzo cenny surowiec wykorzystywany przede wszystkim do wytwarzania biżuterii, ale również w medycynie. Początkowo bursztyn pochodzący z Bałtyku był wykorzystywany w krajach położonych w jego rejonie, m.in. w Danii, Niemczech i Polsce, jednak z czasem stał się cennym towarem, który zaczął docierać w coraz dalsze zakątki Europy, m.in. do Cesarstwa Rzymskiego i na Półwysep Iberyjski.
Według najnowszych badań przeprowadzonych przez naukowców z uniwersytetów w Granadzie w Hiszpanii i Cambridge w Wielkiej Brytanii, handel bursztynem na terenie Europy mógł zacząć się nawet tysiąc lat wcześniej niż dotychczas przypuszczano. Jak informuje "National Geographic", wiek kawałków bursztynu znalezionych w jaskini Cova del Frare w Katalonii szacuje się na ponad 5 tysięcy lat. Oznacza to, że historia handlu bursztynem jest zdecydowanie dłuższa, niż wcześniej wskazywano.
– Nasze badania pozwalają z całą pewnością stwierdzić, że import bursztynu bałtyckiego w odległe regiony Europy Zachodniej nastąpił co najmniej w IV tysiącleciu p.n.e. To ponad tysiąc lat wcześniej, niż sądziliśmy – twierdzi cytowana przez "National Geographic" Mercedes Murillo-Barroso, główna autorka badań i profesorka na Uniwersytecie w Granadzie.
Ostatecznie wiek próbek poddanych analizie za pomocą podczerwonej spektroskopii ustalono na lata 3634-3363 p.n.e.