Wiele osób przychodziło pod zamknięte bramy nekropolii, by tam pomodlić się za dusze zmarłych, niektórzy pozostawiali tam donice z chryzantemami, inni zapalali znicze. Byli też tacy, którzy postanowili uczcić ten dzień w wyjątkowy sposób - tak jak jeden z mieszkańców Międzyzdrojów, który... napisał list do zmarłej żony i powiesił go na bramie cmentarza.
List do ukochanej osoby, która odeszła niespełna rok temu jest przepełniony ogromnym smutkiem i rozgoryczeniem z powodu decyzji premiera.
"Jestem sam. Pomiędzy mną a żoną jest olbrzymia dzieląca nas otchłań, którą kiedyś przekroczę. Dzisiaj pomiędzy mną a mogiłą mojej żony jest żelazna brama cmentarna pozamykana łańcuchem, z kłódką, które w dniu poświęconym czci zmarłych nie przekroczę, bo mi tego zakazano przez polski rząd"
- czytamy m.in. w liście.