Krzyże zniknęły ze ścian przedszkola w Szczecinie. Arcybiskup Dzięga nie wytrzymał!
Jak informuje Radio Szczecin, dyrektorka przedszkola nr 75 postanowiła o zdjęciu ze ścian placówki wszystkich krzyży. Jak tłumaczy, zrobiła to z uwagi na jednego z rodziców, który "ich sobie nie życzył". Lena Tomaszewska nie chciała szerzej komentować tej sprawy i nie zjawiła się w środę, 14 września, na spotkaniu z dziennikarzami. Całe zdarzenie zdążył za to skomentować arcybiskup Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński, w czasie mszy odpustowej w katedrze w Kamieniu Pomorskim. Mówiąc o atakach na krzyż, którego jego zdaniem są "coraz bardziej bezczelne", wspomniał m.in. o zdjęciu krzyży ze ścian przedszkola w Szczecinie. - Dlaczego bronicie dzieciom, by mogły patrzeć na znak życia, znak miłości, na znak, który jest przywołaniem Chrystusa umęczonego i zmartwychwstałego? - pytał w swoim wystąpieniu. Co ciekawe, większość dzieci z przedszkola nr 75 w Szczecinie uczęszcza na lekcje religii.
Czytaj też: Dramat przy Wałach Chrobrego! Zjechała z Trasy Zamkowej i skręcił do Odry. Kierowca osobówki nie żyje
- Chciałem zaznaczyć, że na podstawie arkusza organizacji przedszkola, który został opracowany wiosną tego roku, i jego zapisy obowiązują od 1 września, jasno widać, że w przedszkolu nr 75 jest sześć grup wychowawczych i w każdej z nich są zaplanowane zajęcia z religii - mówi Radiu Szczecin Jerzy Sołtysiak, wicekurator oświaty w Szczecinie.
