Królowe Życia: Arek Kocik zdradził, że robił TO w młodości. Bardzo uwielbiam!

i

Autor: Instagram / megakot.pl "Królowe Życia": Arek Kocik zdradził, że robił TO w młodości. "Bardzo uwielbiam!"

"Królowe Życia": Arek Kocik pochwalił się, że robił TO w młodości. "Bardzo uwielbiam!"

2021-10-22 15:00

Ciekawa sytuacja spotkała bohatera popularnego programu TTV "Królowe Życia" podczas podróży z Niemiec do rodzinnego Szczecina. Przypomniała ona Arkowi czasy młodości. Przy tej okazji "król życia" postanowił podzielić się z widzami wspomnieniami sprzed lat. O co chodzi? Co takiego robił "Megakot", gdy był nastolatkiem?

Wracając do Szczecina, na jednej z niemieckich stacji benzynowych Arek spotkał mężczyznę, który potrzebował transportu, gdyż wcześniej, jak mówił, pokłócił się z dziewczyną i nie miał jak dotrzeć do domu. "Królowi życia" przypomniały się dawne czasy, gdy sam korzystał z pomocy innych kierowców.

- Autostop bardzo uwielbiam - mówi. - Kiedyś jeździłem na autostopa. Za komuny miałem taką książeczkę i jak się zatrzymywało na stopa, gościu, który mnie wiózł z Gdańska do Poznania, to zapisywał kilometry, podpisywał się pod tym i się zbierało punkty. Kto miał tych punktów, tych kilometrów więcej, to był petarda. Jeździłem na wakacje. Myślę, że nawet w piątej i czwartej klasie podstawówki zapierdzielałem na Mazury. Zjeździłem całą Polskę na stopa. I powiem tak: wożę ludzi na stopa. Zatrzymuję się. Każdego zabieram.

Czytaj więcej: Arek Kocik sobowtórem znanego aktora? Zobacz do kogo internauci porównali szczecińskiego "króla życia"!

Tym razem Arek jednak nie był przekonany, by zabrać autostopowicza, gdyż planował "pikantną" rozmowę ze swoją partnerką. Ostatecznie jednak zgodził się podwieźć mężczyznę do Szczecina. Wcześniej jednak dokładniej sprawdził, kim on jest, by mieć pewność, że jego pasażer nie ma nic na sumieniu.

- Sprawdziłem plecak. Asekuracyjnie - dodaje Arek. - Gdyby przewoził może jakieś prochy czy coś... nie będę ryzykował. Może ma tam całą walizkę czy plecak jakiegoś zielska, to lepiej sprawdzić.

"Megakot" podkreśla jednak, że nie obawia się o swoje bezpieczeństwo. Jego zdaniem, napady to... hollywoodzki wymysł.

- Ja jestem nocne życie, kurde. Jak ja mam się bać na trzeźwo? Wydaje mi się, że to jest przereklamowane, te napady jakieś nocne. To są kompletne bzdury. Jakieś hollywoodzkie wymysły telewizyjne w ogóle. Jakieś gówno dla mnie. Nie ma czegoś takiego - mówi Arek. - Nie słyszałem, żeby ktoś kogoś napadł w nocy. Nie ma takiej sytuacji. Trzeba sprowokować sytuację, trzeba się poprosić. A po co ktoś miałby mnie wziąć? Do czego ja mu potrzebny? Ja nawet nie umiem odkurzać dobrze.

Więcej można zobaczyć w 32. odcinku 11. sezonu "Królowych Życia".

Czytaj też: "Królowe Życia": Fala hejtu na Arka ze Szczecina. Zasłużył?

"Królowe Życia" - gdzie i kiedy oglądać?

Nowe odcinki "Królowych Życia" można oglądać od 26 sierpnia na antenie TTV. Po dwa premierowe odcinki emitowane są w czwartki i piątki, po godz. 22:00. "Królowe Życia" dostępne są również w Internecie, na platformie Player.

Rozwiąż QUIZ: "Królowe życia" biją rekordy popularności! Co wiesz o bohaterach hitu telewizji?

Kim jest Arek "Megakot" Kocik" z "Królowych Życia"?

Arek "Megakot" Kocik tak naprawdę to Arkadiusz Zgorzelski. Ma 51 lat. Jest szczecińskim przedsiębiorcą, który prowadzi dużą firmę deweloperską. Jego pasją są również samochody - zarówno nowe jak i zabytkowe. Jak przystało na prawdziwego "króla życia", Arek Kocik lubi luksusowe życie, markowe ubrania i imprezy. Uznawany jest za prawdziwy wulkan energii o niezwykłej charyzmie i ogromnym poczuciu humoru. Jego ulubionym powiedzeniem, które można również często usłyszeć w "Królowych Życia" i które najprawdopodobniej na dobre zagości w świadomości widzów jest "Beng beng!". Arek Kocik często występuje w sieci z popularnym youtuberem Lordem Kruszwilem. Jest również bardzo aktywny na Instagramie, gdzie obserwuje go blisko 130 tysięcy osób.

Czytaj więcej: Szczecinianin w "Królowych Życia" TTV. Kim jest Arek "Megakot" Kocik?

Sonda
Czy kiedykolwiek podróżowałeś/aś autostopem?
Dramatyczne wyznanie „Królowej życia” : Moje nogi nigdy już nie wrócą do pełnej sprawności!